Mam taki problem: trenuje systematycznie od ok 4 lat a ginekomastie mam od ok 16 roku życia. W niczym to mi nie przeszkadzało dopóki ostatnio zaczołem robić od nowa masówkę. Do ginekomasti doszła mi lipomatia i to też było normą przy masówce.
Problem w tym, że ostatnio strasznie mi powiększył się sutek. Tak jakby ciemna skóra od sutka wrastała się w skórę.
Lekarz skierował mnie na badania i potwierdziło to że mam gine, a lekarz powiedział, że to nic strasznego i że można z tym żyć. Jednak dyskomfort pozostał. Dodam, że nigdy nie brałem sterydów.
Oczywiście teraz na gwałt robie redukcje.
I mam takie pytanie, czy stosowanie teraz NOLVADEX da jakieś efekty??? Ewentualnie inne środki?