No ale jeśli masz takie dolegliwości TYLKO po alkoholu,to właściwie o co chodzi?
Moim zdaniem to nie jest nic groźnego,tyle,że od alkoholu rozszerzają Ci się naczynia krwionośne i dlatego jesteś czerwony na twarzy. Przeszkadza Ci to - przestań pić i obserwuj organizm,chyba to oczywiste? Jeśli Cię tu ktoś uspokoił,a czerwona twarz nie bedzie Ci przeszkadzać,to nie pij. Proste.
Nikt tu Ciebie do niczego nie zmusza,tylko próbuje pomóc i odpowiadać na zadane pytania. Nie chcesz,nie korzystaj z tych rad,ale jeśli ktoś mówi Ci parę słów prawdy,to też się nie bulwersuj.
Skoro to dla Ciebie taka przyjemność,to pij sobie do woli,na zdrowie. Tylko dla mnie też jest nieco śmieszne,że nie najpierw płączesz na takie,a nie inne objawy,okazuje się,że to od alko,a potem się oburzasz.
to Twoje życie,Ty decydujesz. Jak już pisałam - nie powinno to być nic poważnego.
Moim zdaniem to nie jest nic groźnego,tyle,że od alkoholu rozszerzają Ci się naczynia krwionośne i dlatego jesteś czerwony na twarzy. Przeszkadza Ci to - przestań pić i obserwuj organizm,chyba to oczywiste? Jeśli Cię tu ktoś uspokoił,a czerwona twarz nie bedzie Ci przeszkadzać,to nie pij. Proste.
Nikt tu Ciebie do niczego nie zmusza,tylko próbuje pomóc i odpowiadać na zadane pytania. Nie chcesz,nie korzystaj z tych rad,ale jeśli ktoś mówi Ci parę słów prawdy,to też się nie bulwersuj.
Skoro to dla Ciebie taka przyjemność,to pij sobie do woli,na zdrowie. Tylko dla mnie też jest nieco śmieszne,że nie najpierw płączesz na takie,a nie inne objawy,okazuje się,że to od alko,a potem się oburzasz.
to Twoje życie,Ty decydujesz. Jak już pisałam - nie powinno to być nic poważnego.
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html