W zeszlym roku udalo mi sie zrzucic dosc duzo kg (107->84) zmieniajac jedynie tryb życia - duzo ruchu, korzystanie z 10 wskazowek zywieniowych zamiast pizzy i fast foodow, i przede wszytskim ograniczenie kcal.
Chcialbym teraz zlapac troche miesni i wyrzezbic sie. Wiem, że jedno z drugim nie idzie w parzę, ale nie chce robic cykli masa/redukcja, nie zalezy mi na wielkiej masie, chcę tylko poprawic sylwetke i dalej zdrowo sie odzywiac.
Od kwietnia zaczalem chodzic na silownie. Na razie trenuje 3 razy w tygodniu FBW popoludniami (miedzy 4, a 5 posilkiem). Do tej pory cwiczylem na wyciagach i przyzwyczajalem miesnie do wysilku, teraz chce przejsc na wolne ciezary. Po treningu 20 minut na biezni (bieg 10km/h, tetno ok 170, ciagle pracuje nad kondycja).
Tyle wstępu, przechodzę do rzeczy
Wyliczyłem zapotrzebowanie z artykulu o zbilansowanej diecie redukcyjnej (wspolczynnik 30x84kg = 2520kcal). Przy proporcjach btw 26%/30%/44% wyszlo mi odpowiednio 168g bualka, 84g tluszczu, 273g węglowodanów.
Po zamianie tego na posilki wychodza mi "wielkie" ilosci jedzenia.
Np. sniadanie - 4 jaja kurze i 3 male kromki chleba. Do tej pory polowa tej porcji trzymala mnie najedzonego do 12-14. Kolejne 3 posilki to pol kilo kury (!), 150g ryzu i 2 nalesniki (btw dla jednego nalesnika wg. przepsiu znalezionego na SFD = 100g w obliczeniach).
Posilek nocny jest ok - jem taki od jakiegos czasu.
W posilkach nie ma warzyw, bo czytalem, ze nie dodajemy ich do bilansu. W praktyce jem je do kazdego posilku z wyjatkiem ostatniego.
Pytanie brzmi, czy tego jedzenia ne jest za duzo? Duzo pracy kosztowalo mnie zejscie do mojej obecnej wagi i nie stac mnie psychicznie by znow lapac puste kilogramy.
Bede wdzieczny jesli ktos rzuci na to okiem i potwierdzi/rozwieje moje obawy.
P.S. Wiem, że na rozpisce brakuje mi jeszcze 50g wegli, ale nie wiem jeszcze gdzie to wcisnac.
Zmieniony przez - marwin88 w dniu 2013-07-12 19:50:34
Zmieniony przez - marwin88 w dniu 2013-07-12 20:38:21