...
Napisał(a)
no generalnie nie jest daleko, ale biorac pod uwage koszty wizyty, transport autem czy to pociągiem, a teoretycznie na jednej wizycie by sie nie skonczylo to wychodzi całkiem okazała liczba trzycyfrowa, mysle ze cwiczac z głową partie miesni mozna wyleczyc przeciążenie stawu analogicznie go odciążając. nie przekonam sie jesli nie sprobuje, takze wszelkie podpowiedzi leczenia domowego beda mile widziane
...
Napisał(a)
moge ci powiedziec z wlasnego doswiadczenia, bo zaden lekarz mi nie pomogl (a nie mam majatku, zeby w koncu trafic na jakiegos, ktory sie zna na tym, i rzetelnie by sie mna zajal). Mam rozwalone kolana wskutek zlekcewazenia pierwszych objawow przeciazenia - i zeby dojsc do stanu bez bolu przy chodzeniu pomogly mi cwiczenia na rowerku i inne bez obciazenia ciezarem ciala np. na maszynach lub jakie sobie wymyslisz.
Poza tym warto na pewno jesc duzo omega3 (przeciwzapalne) czy tez nie zaszkodzi uzywac przyprawy (imbir, curry, cynamon) ktore tez podobno takie maja takie dzialanie.
Stabilizatory na kolana noszone przy wiekszym wysilku tez sa jak dla mnie zbawienne).
Poza tym warto na pewno jesc duzo omega3 (przeciwzapalne) czy tez nie zaszkodzi uzywac przyprawy (imbir, curry, cynamon) ktore tez podobno takie maja takie dzialanie.
Stabilizatory na kolana noszone przy wiekszym wysilku tez sa jak dla mnie zbawienne).
...
Napisał(a)
dzieki za rzeczową odpowiedz, brzmi jakbys mial identyczny przypadek do mnie.
ja biore arthoblock forte - dokladniejszy opis tutaj http://www.kulturystyka.sklep.pl/product_info.php/products_id/1140853964
omega 3- nie slyszalem o tym, mowisz ze warto to dorzucić??
ja zaczalem wzmacniac nogi, rozciagac i cwiczyc miesnie zlokalizowane przy stawie kolanowym. wydaje mi sie ze mam przeciazone kolano, ale nadal jest podobnie, raz lepiej raz gorzej, raz nie boli prawie wcale raz boli, teraz cale swieta robie przerwe w celu odpoczynku.
od momentu bolu do calkowitego przejścia duzo czasu potrzebowales?
chcialbym sie jaknajwiecej dowiedziec Twoich przeżyć zwiazanych z tym kolanem bo czuje ze nęka nas ten sam problem
dzieki za odpowiedzi
ja biore arthoblock forte - dokladniejszy opis tutaj http://www.kulturystyka.sklep.pl/product_info.php/products_id/1140853964
omega 3- nie slyszalem o tym, mowisz ze warto to dorzucić??
ja zaczalem wzmacniac nogi, rozciagac i cwiczyc miesnie zlokalizowane przy stawie kolanowym. wydaje mi sie ze mam przeciazone kolano, ale nadal jest podobnie, raz lepiej raz gorzej, raz nie boli prawie wcale raz boli, teraz cale swieta robie przerwe w celu odpoczynku.
od momentu bolu do calkowitego przejścia duzo czasu potrzebowales?
chcialbym sie jaknajwiecej dowiedziec Twoich przeżyć zwiazanych z tym kolanem bo czuje ze nęka nas ten sam problem
dzieki za odpowiedzi
...
Napisał(a)
glukozamina nie leczy, choc przyznaje, ze mi pomaga doraznie na klucie w kolanach.
Mnie to zajelo kilka miesiecy, po paru miesiacach odpoczynku, ktory sam niewiele dal, dopiero te cwiczenia, ale mysle, ze nie jestem typowym przypadkiem jesli chodzi o czas, i genetycznie musze miec slabsze stawy (choc do czasu feralnego przeciazenia nigdy mi nie dokuczaly, ale tez ich nie przeciazalam).
Omega3 to tluste ryby, orzechy, olej rzepakowy itd.
Zmieniony przez - rum01 w dniu 2011-12-21 22:39:20
Mnie to zajelo kilka miesiecy, po paru miesiacach odpoczynku, ktory sam niewiele dal, dopiero te cwiczenia, ale mysle, ze nie jestem typowym przypadkiem jesli chodzi o czas, i genetycznie musze miec slabsze stawy (choc do czasu feralnego przeciazenia nigdy mi nie dokuczaly, ale tez ich nie przeciazalam).
Omega3 to tluste ryby, orzechy, olej rzepakowy itd.
Zmieniony przez - rum01 w dniu 2011-12-21 22:39:20
...
Napisał(a)
hmmm glukozamina owszem nie leczy, ale teoretycznie nie zaszkodzi a moze cos tam pomoc. musze pomyslec o omega 3, moze w jakichś tabletkach czy coś najłatwiej bedzie.
ja sie zastanawiam tutaj duzo nad bilansem miesniowym, bo generalnie skupialem sie na 4głowym, a dwugłowy nieco zaniedbałem, może stąd coś jest nie tak? najblizsze dni,tygodnie mam zamiar skupic sie na wzmacnianiu ekscentrycznym mięsnia dwugłowego i pozostalych partii nogi.
podobnie by wynikało z Twoich doswiadczen ze dopiero wzmacnianie miesni(a skoro mowisz ze rowerek i maszyna czyli rozumiem ze rowniez dwugłowe wzmacnialas) przynioslo rezultaty, stad wydaje mi sie ze to wlasciwa droga skoro nie pojawia sie zadna opuchlizna ani inne trudnosci przy ruchu nogą, choć moge sie mylic ale nie wydaje mi sie zeby bylo to cos na tyle powaznego by wymagalo jakichś operacyjnych zabiegów
ja sie zastanawiam tutaj duzo nad bilansem miesniowym, bo generalnie skupialem sie na 4głowym, a dwugłowy nieco zaniedbałem, może stąd coś jest nie tak? najblizsze dni,tygodnie mam zamiar skupic sie na wzmacnianiu ekscentrycznym mięsnia dwugłowego i pozostalych partii nogi.
podobnie by wynikało z Twoich doswiadczen ze dopiero wzmacnianie miesni(a skoro mowisz ze rowerek i maszyna czyli rozumiem ze rowniez dwugłowe wzmacnialas) przynioslo rezultaty, stad wydaje mi sie ze to wlasciwa droga skoro nie pojawia sie zadna opuchlizna ani inne trudnosci przy ruchu nogą, choć moge sie mylic ale nie wydaje mi sie zeby bylo to cos na tyle powaznego by wymagalo jakichś operacyjnych zabiegów
...
Napisał(a)
rozciaganie na pewno i wzmacnianie miesni (jak ktos nie przesadzi w jedna strone i sie nie nabawi dysproporcji miedzy roznymi miesniami, i miedzy nimi a sciegnami)
ale mysle, ze ten sam ruch z obciazeniem (na wyczucie) jest dobry tj. rozprowadzanie tej mazi, lepsze ukrwienie itd. to wszystko stymuluje naprawe stawu.
i pewnie nieraz bylo to tu walkowane, ale trzeba sie przestawic na chodzenie/bieganie w butach plaskich jak trampki, i jak sie da na boso w chacie.
edit: i zaluje, ze chodzilam wtedy do ortopedow, teraz mysle ze trzeba przede wszystkim szukac dobrego fizjoterapeuty
Zmieniony przez - rum01 w dniu 2011-12-22 16:50:11
ale mysle, ze ten sam ruch z obciazeniem (na wyczucie) jest dobry tj. rozprowadzanie tej mazi, lepsze ukrwienie itd. to wszystko stymuluje naprawe stawu.
i pewnie nieraz bylo to tu walkowane, ale trzeba sie przestawic na chodzenie/bieganie w butach plaskich jak trampki, i jak sie da na boso w chacie.
edit: i zaluje, ze chodzilam wtedy do ortopedow, teraz mysle ze trzeba przede wszystkim szukac dobrego fizjoterapeuty
Zmieniony przez - rum01 w dniu 2011-12-22 16:50:11
...
Napisał(a)
rozciagajac i wzmacniajac miesnie sa momenty ze praktycznie wogole nie czuje bólu i ból ktory wczesniej wyczuwam dotykajac wierzcholek rzepki calkowicie znika, po jakims czasie wraca znowu. nie wiem czym to jest podyktowane. niby zrozumiale byloby ze po rozgrzaniu i rozciagnieciu ból znika, ale sprawia to że troche glupieje. w kazdym badz razie zdaje sie ze wzmacnianie szczegolnie VMO sprawia że ból znika chwilowo czyli sugerowaloby to że zmierzam w dobrym kierunku ?
Polecane artykuły