od dluzszego czasu mam problem ze wzrokiem. Widzę dosyć niewyraźnie cały czas mam plamki przed oczami takie jak te które nam się pojawiają przy patrzeniu na żarówkę i mróżę przy tym oczy. Nie są one aż tak wyraźne i intensywne ale bardzo przeszkadzają. Pojawiają się one zaraz po wstaniu z lóżka tzn ogólnie razi mnie światło dzienne i każde inne. Do tego dochodzi osłabienie, opuchnięte oczy, problemy z koncentracja, z myśleniem, bóle głowy nad prawym okiem.
Najgorzej jest własnie z tym światłem bo tak jak mówie osłabia mnie ono, robie się śpiący, blady jak trup i nie ogarniam co się dzieje.
Najbardziej słabnę gdy siedzę przy komputerze, oglądam tv, przeglądam coś na telefonie, przy większym ruchu w mieście czy poprostu siedząc w pomieszczeniu gdzie jedynym źródłem światła są żarówki.
Byłem z tym dwukrotnie u tego samego okulisty i dowiedziałem się tylko tyle że mam wadę wzroku +0.5 na obydwa oka i krzywiznę prawego +0.2. Do tego dopisał mi filtr do komputera.
Zakupiłem te okulary i prawie niczego nie zmieniły poza tym że nie raziło mnie światło po pracy na komputerze i nie było tak jasne jak bez nich ale niestety dalej słablem od tego i bladłem.
W końcu pech chciał że stłukłem te okulary i mecze się teraz bez nich.
Zażywam od 2 tygodni witaminki bodajze vigor immuno i od 3 dni vizotrin ale różnica jest niewielka.
Dodam jeszcze że duzo czasu przesiedzialem przed kompem i stad mogl wziasc sie problem. Ogolnie jestem aktywny fiz i unikam od wakacji kompa tv itp.
Sory ze tak dlugi post ale chciałem to mniej wiecej dokladnie opisac.
Pozdrawiam i prosze nie kierowac mnie do lekasya bo gdybym mogl to dawno bym poszedl.
Sory ze tu uzupelniam posta ale pisze z tela.
Wiec przy oslabieniu od np tv jest mi jeszcze strasznie zimno w dlonie.