- Zaczekaj synek jeszcze nie śpi...
Po pewnej chwili mąż ponownie próbuje przejść and żoną, bo dalej męczy go pragnienie.
- Mówiłam ci zaczekaj, bo mały jeszcze nie śpi.
Mąż wytrzymuje jeszcze chwilę, a potem wstaje delikatnie, żeby nie przeszkadzać żonie i nie budzić dziecka.
Idzie do kuchni, odkręca kran I nic - nie ma wody. Sprawdza w czajniku, też nie ma! Pić mu się chce okropnie, wyciąga więc z lodówki szampana...
Żona słysząc huk otwieranego szampana pyta:
- Co ty tam robisz?
Na to dziecko, które jeszcze nie spało:
- Nie chciałaś mu dać, to się zastrzelił!
---------------------------------------------------------------------------
Witam wszystkich, chciałbym usłyszeć opinię na temat systemu ćwiczeń który dla siebie wymyśliłem. Powiedzcie co o nim sądzicie i dlaczego jest dobry lub zły?
Moim celem było poprawienie mieśni przedramienia, przyrząd który miałem do dyspozycji to piłeczka antystresowa guinessa, dosyć twarda. Zaczałem nią ćwiczyć w ten sposób:
Przykład:
1powtórzenie następnie przerwa sekundowa i dalej 2 powtórzenia- następnie przerwa 2 sekundowa i dalej 3 powtórzenia i tak analogicznie zwiekszałem co "serię" o jedno powtórzenie z tym, że przerwy zatrzymumją się na 20sekundach. Kiedy osiągałem maksimum powiedzmy w ostatnie serii zrobiłem 100 powtórzeń, wtedy zacząłem pracę nad tym aby dojść od 100 powtórzeń serii spowrotem do 1 powtórzenia. Łącznie to daje jakieś 1100 powtórzeń. Brak nudy i łatwe określenie granicy(celu) a następnie pokonanie jej i ustawienie nowej. Oczywiście dojście do 100x na serię nie przychodzi łatwo. I właśnie to jest piękne, ponieważ na początku twoją granicą jest 30x powtórzeń. I szybko widzisz swoje efekty gdy w nastepnym tygodniu zrobisz 40x powtórzeń w ostatnie serii. Równie ważnym jest aby gdy osiągniemy swoją granicę powtórzeń zejśc następnie do tylko jednego. Być może jest to zawiłe, ale w ten sposób mój pokrętny umysł zrozumiał wasze dywagacje na forum odnośnie różnych sposobów ćwiczeń.
Efekty:
Mieśnie przedramienia po takim treningu myślałem że mi eksplodują, wycisnąłem wszystko co mogłem, dodatkowym plusem był brak monotonii i duża koncentracja na ćwiczeniu.
To moje odczucia natomiast od was chciałbym dowiedzieć się jak to wpływa na mieśnie itp...
i teraz chiałbym przedstawić drugi pomysł:
wykonujemy powiedzmy 10x potem 5sekund przerwy i nastepnie 30x przerwa i 20x przerwa 40x
Czyli zaczynamy od bazowej ilości 10 i w następnej serii zwiększamy liczbę powtórzeń o 20 , a w następnej zmniejszamy o 10 i znowu zwiększamy o 20.
Podsumowanie i refleksje:
Chciałem wprowadzić te dwa systemy na zmianę we własny trening i rozszerzyć je na inne partie mięśnie proporcjonalnie dopasowując ilość powtórzeń. Wpadłem na ten pomysł gdy czytałem wasze tematy na forum odnośnie pracy mieśni itd.. Mówiliście , że mięśnie nie powinny się "nudzić" pozatym zrobienie 3-4 serii pompek po 15x w każdej nudziło mnie.Z reguły lubię robić przyjemne z pożytecznym więc szukałem rozwiązania, aż je znalazłem. :) Te dwa systemy stworzyłem wyłącznie na własne potrzeby, są dostosowane pod mój charakter i nawyki, dlatego jedynie czego pragnę to profesjonalna opinia jak taki trening wpłynie na mieśnie całego ciała podczas stosowania go przez dłuższy okres czasu.
Z góry przepraszam za wszelkie niedogodności podczas czytania i po przeczytaniu tego posta. Były one niezamierzone a sam post ma na celu dostarczenie mi cennych informacji. :D
Pozdrawiam noezb
P.s: Wcześniej ten post był gdzie indziej, ale stwierdziłem, że najlepszym wyjściem będzie zrobienie nowego tematu dla przejrzystości