Mianowicie od pewnego czasu zaczęła mi doskwierać pewna dolegliwość, dokładnie od 3 miesięcy. Poprzednie 2 składały się z xpanda caps, myofusion i Mutant Mass. Obecnie( od tygodnia) za każdym razem puszka isostara, Animal Pump, xpand(zostało mi 60 tabsów), krea alkalyn(czy jak to sie tam pisze) oraz wymieszane myofusion z matrix 5.0. Do tego witaminy olimpa i osobno potas. Generalnie jestem wegetarianinem, moje obecny status to 74kg/178cm/ektomorfik.
Wracając do PROBLEMU.
Posiadam w domu Atlas Hammer Ferrum PRO i na nim odbywam wszystkie ćwiczenia. Dziś poleciałem 2 godzinny trening(9 rodzajów ćwiczeń) 10x każde ćwiczenie po 5 serii. Co 2 serie ciężar o 5kg w górę. Między seriami minuta przerwy. + na koniec Abs 8 minutes level 2 (youtube) Kiedy kończyłem abs'a naszło mnie mrowienie wpierw na twarzy, potem prawa strona torsa wraz z prawą ręką. Już wcześniej to notowałem, zawsze wtedy kiedy trening kończył się abs'em. Jako że abs robię prawie codziennie to w dni bez atlasowe nie ma problemów z mrowieniem.
Moje pytanie, czy to z przemęczenia? Czy to objaw niedotlenienia?
Mam się bać?
Jeśli brakuje informacji, chętnie dopowiem co trzeba.
p.s.
Wsadziłem to w zły dział, mógłby ktoś przenieść temat, będę wdzięczny.
Zmieniony przez - Akselpl w dniu 2010-07-02 23:01:47
Different Sounds, Same Fascinations.