SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Holandia wasze poczatki w tym kraju

temat działu:

Polacy za granicą

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 7026

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 306 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1704
Zastanawiam sie nad wyjazdem wybór padł na Holandie planuje wyjechac po nowym roku,chciałbym poznac wasze historie jak wyjechaliscie ile mieliscie kasy i jak wygladał pierwszy miesiac pobytu,wiadomo to nie jest przejazdzka 50km od domu tylko wyjazd do innego państwa wiec pewnie poczatki trudne a chciałbym poznac jak to jest aby sie przygotowac psychicznie i przedewszystkim aby jechac tak z odpowiednia iloscia gotówki a a nie z 1tys.zł jak głupi

Zmieniony przez - Trot w dniu 2011-09-16 22:38:27
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 40 Napisanych postów 8194 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 21398
jakbys sie nie przygotowal to i tak poczatek to bedzie hardcore, to co moze Ci sie wydawac dobrym przygotowanie fiansowym/jezykowym w Polsce to za granica okazuje sie ledwo przetrwalnikiem. Ja bym sie nastawial na anjgorsze, i pamietaj lepiej skonczyc w namiocie i spiworze na campingu pod okiem cctv niz pod mostem w kartonie, wiec zabierz namiot i spiwor :D

“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 306 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1704
dzieki za rade, faktycznie słyszałem że po wyjezdzie za granice życie zmienia sie całkowicie o 36 stopni,wtedy to człowiek musi sie wykazac
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 40 Napisanych postów 8194 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 21398
ile mozesz podszlifuj jezyk

i na ile mozesz zorientuj sie w okolicy w ktora jedziesz, ktora siec telefoniczna jest najtansza, gdzie sa lokalne campingi, ktore supermarkety sa najtansze, itd to wszystko moze okazac sie przydatne zanim znajdziesz prace, jak juz znajdziesz to raczej takie detale nie beda az tak istotne i same sie wyjasnia, ale do tego czasu bedzie ciezko

“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 306 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1704
jezyk szlifuje bo uwazam że to on tam bedzie odgrywał najwieksza role, pozatym twoje wskazówki sa cenne,zdaje sobie sprawe ze bedzie ciezko i beda problemy ale trudnosci w zyciu sa po to aby je przezwyciezac
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 40 Napisanych postów 8194 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 21398
Tu masz dobre info ile kasy:
http://ghrom.com/lang-pl/ile-pieniedzy
Oczywiście ceny w Holandii są kompletnie inne ale to rozpiska uświadomi Ci jakie rzeczy będziesz musiał kupić i pozwoli sprawdzić przed wyjazdem jakie są ceny tych produktów, dodam, że na allegro angielskie karty sim kosztują taniej niż w sklepie kosztowały w 2006 więc warto sprawdzić jak z holenderskimi, co do map i kart sim sprawdzić na allegro i może się okazać, że ktoś kto wrócił sprzedaje za grosze i masz podwójny plus oszczędzasz i jedziesz już z kartą sim/mapą a nie dopiero szukasz na miejscu i trafisz tanio albo nie, albo się zgubisz zanim w ogóle znajdziesz gdzie mapę kupić. Teoretycznie częsta sytuacja opóźniony lot, autobus dany już nie jeździ który miał Cię dowieźć do noclegu już nie jeździ, nie masz mapy więc mimo że wiesz, że to tylko godzinka z buta i byś dał radę to pobłądzisz a sklepy zamknięte bo miałeś być 4 h wcześniej, więc nagle musisz wybulić za taryfę albo coś wykombinować, albo błądzić, albo zamiast w hostelu przenocować w pobliskim hotelu płacąc 3 x tyle. No dużo jest takich hipotetycznych sytuacji w obcym kraju i im lepiej się zabezpieczysz/wyposażysz/nauczysz języka przed wyjazdem tym łatwiej Ci se dać z nimi radę na miejscu. I każda napotkana sytuacja z telefonem z lokalną kartą, znajomością języka, odrobiną informacji gdzie się udać w pierwszych dniach itd jest do przeskoczenia. Z takim nastawieniem jakie masz to sądzę, że sobie poradzisz na luza :D Większość naszych rodaków to meksykanie Europy, chcą jechać na gotowe, najlepiej przez agencję która skasuje ich jak za z złoto i wydyma na połowie warunków, nie chcą się uczyć języka, a potem Cieszą się, że pracują na linii w fabryce a szef na nich woła w lokalnym dialekcie "ch.u.j.o.g.lowy" a on się cieszy.

“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 40 Napisanych postów 8194 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 21398
A i moja rada trzymaj się pierwsze 6-12 miesięcy w nowej okolicy z dala od Polaków, po pierwsze izolacja od nich spowoduje, że twoje zdolności językowe wskoczą w tak krótkim czasie na mega wypasiony poziom, bo naturalna potrzeba kontaktów międzyludzkich to wymusi, po drugie, są regiony gdzie Polonia jest super i poznasz naprawdę fajnych ludzi, a są takie gdzie co drugi to patologia, burak i cwaniak, ten okres świadomej izolacji pozwoli Ci się zorientować kto jest w okolicy i jak się zachowuje. Nie mówię żeby się w 100% wyizolować bo pewnie się nie da ale nie nabierać nawyku trzymania się z nimi jest bardzo pożyteczne szczególnie w pierwszych miesiącach, poprawi twój język, zmusi do radzenia sobie samemu a nie liczeniu na innych i unikniesz sytuacji w której jakiś cwaniaczek stwierdzi, że jak jesteś świeżak to trzeba Cię na czymś wykiwać, nawet jak się nie dasz wykiwać to nadal szlak Cię trafi, że się z burakiem musiałeś użerać.

“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
jaki język szkolisz? Angielski czy Holenderski?

co do trzymania się z dala od swoich to fakt, z początku trzymaj dystans, z czasem zobaczysz z kim można się trzymać a kto jest c***em

wszystko też zależy co chcesz robić tu i czy masz do kogo jechać i czy masz robote załatwioną itd.
ja jadąc do uk miałem 1200 funtów co uważałem za zawrotną kwotę, ale jechałem do kumpla więc kwatere miałem, jak się jedzie w ciemno to rada leyusa śpiwór plus namiot i kase na powrotny bilet jak sie nie uda trzeba mieć

Zmieniony przez - Mariusz_1979 w dniu 2011-09-18 21:17:12
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 306 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1704
holenderski jeżyk angielski znam w średnik stopniu w angielskim bym sie spokojnie dogadał ale zalezy mi na Niderlandzkim bo wiem ze tam własnie ten jezyk jest bardziej uzywany
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 40 Napisanych postów 8194 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 21398
dobry wybor, szkol holenderski, sprawdz ten blog:
http://www.fluentin3months.com/

koles byl tez w Holandii i wiesz Holendrzy maja taka znjaomosc jezykow, ze nawet uzywanie wlasnego akcentu w jezyku obcym uwazaja za lenistwo (zreszta on dokladnie opisuje co i jak tam bylo, poczytaj), wiec jezeli nie bedziesz sie uczyl Holenderskiego beda cie miec za idiote lub ignoranta mimo iz po angielsku dogadasz sie z kazdym. Jak tam bylem to nigdy nie wiedzialem kto jest brytyjczyk a kto Holender bo mowili po angielsku z brytyjskim lub amerykanskim akcentem zwykle tak dobrym ze byli dla mnie nie do rozruznienia. Nawet 70 letni dziadkowie na ulicy plynnie po angielsku nawijali z bardoz dobrym akcentem (lepszym niz moj?). W sumie bylem tylko na bodajze kilkudniowym urlopie ale do dzis zaluje ze nie skorzystalem zeby podlapac troche holenderskiego....
1

“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 400 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 7209
Trudne poczatki = licz tak 2-3 latka, nawet, zanim zaczniesz sie oklamywac, ze jestes juz u siebie i czuc w miare komfortowo (dla tubylcow bedziesz zawsze f...en foreigner i beda ci to przypominac co chwile). Choc moze troche za bardzo wybiegam w przyszlosc. Znam takich co po roku wracali z placzem do mamy, bo nie dali rady. Powodzenia.

Zmieniony przez - vit82 w dniu 2011-09-18 22:48:22
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

konto w PL

Następny temat

USA praca u Buddiego Valastro

WHEY premium