Jeżeli ze zdrowiem i dietą wszystko w porządku, to przyczyną spadku libido jest zazwyczaj przewlekły stres. Może wykonujesz jakąś nerwową lub bardzo odpowiedzialną pracę...
Jeżeli faktycznie stres jest przyczyną spadku libido, zazwyczaj pomaga bardzo prosty zabieg - 250-500 mg jakiejś dobrze przyswajalnej formy magnezu przed snem. Taką suplementację można rozpocząć od dziś - i najczęściej już samo to pomaga. Jeżeli jednak nie pomoże, wtedy warto zainteresować się jakimiś ziółkami podnoszącymi poziom testosteronu. Zazwyczaj oferowane są one przez producentów w postaci suplementów zestawiających kilka ekstraktów ziołowych, nazywanych potocznie t-boosterami lub boosterami testosteronu. Dobrze działają też pojedyncze ekstrakty ziołowe, a bodaj największą sławą, jeżeli chodzi o wpływ na libido, cieszy się święta bazylia.
Gdyby jednak i to nie pomogło, czego nie podejrzewam, radzę zgłosić się do specjalisty seksuologa lub androloga. Lekarz zleci wtedy pewnie badania hormonalne i pokieruje dalszą terapią. Możesz również wykonać badania na własną rękę; chodziłoby głównie o poziom całkowitego i wolnego testosteronu oraz o poziom kortyzolu. Gdyby wyniki dwóch pierwszych parametrów były niskie, a ostatniego wysokie, uzyskałbyś niemal pewność, że przyczyną problemów z libido jest stres.
