Materiały o dopingu

Artykuł pismaka, a praca naukowa to coś innego i innymi prawami się rządzi. A skoro uważasz, ze nie siedząc w temacie napisze bzdury to może przedstaw koledze literaturę przedmiotu by bzdur nie napisał.

Istniejaca pozyczeczna literatura to tylko pozycje pokroju "czarnej ksiegi" z tym, ze angielskojezyczne m.in building the perfect beast, chemical muscle enhancement 1, 2 i 3 wiec pewnie srednio nadajace sie jako zrodla do pracy , a wartosciowych badan klinicznych generalnie brak.
Obawiam sie poprostu, ze moze powstac praca merytorycznie zblizona do "artukulow pismaka" ponownie i nieslusznie obrzucajaca blotem osoby stosujace saa

No wiesz, każdy ma prawo do swojego stanowiska. Zresztą to, że ktoś ma takie nie znaczy, że inni mają je dziedziczyć, wiec IMO wszystko jedno, jak autor do tego podejdzie, mamy demokracje - różnorodność nie powinna dziwić.
Zresztą aspekt kulturowy dopingu, etyczny, a medyczny to coś zupełnie inne - tak naprawdę nie wiemy od jakiej strony chce to ugryźć kolega wiec niema co roztrząsać.
Innym aspektem, jest to, że dużo zażywających SAA, kłamie w ankietach odnośnie wieku czy wykształcenia, takie ankiety przeprowadza się osobiście. Kiedyś spotkałem się z badaniem w instytucie statystyki, w którym wyszło, że 90% sięgających po SAA ma wyższe wykształcenie jednocześnie, na zawarte pytania otwarte odpowiada "koorwa, nie wiem", "jeden chuuuj", "a po co to?"...

Środki medyczny z książek medycznych, przypisy angielskie to porażka bo ktos musi to przetłumaczyć, sam polecam ksiązkę:
Profilaktyka uzależnień : narkotyki, alkohol, leki, sterydy / Beata Kiełbasa. - Sosnowiec : "Projekt-Kom", cop. 2007.
(jak potrzebujesz czegoś o możliwych skutkach ubocznych)

Doping nie tylko w sporcie - przyczyny, skutki, przeciwdziałanie / Krzysztof Sas-Nowosielski ; Akademia Wychowania Fizycznego w Katowicach. - Katowice : Wydaw. AWF, 2002.
(skutki medyczne, społeczne, badania odnośnie przyczyn siegania)

Doping / Maria Mikołajczyk ; Komisja do Zwalczania Dopingu w Sporcie. 5, Jesteś sportowcem? - powiedz nie!. - Warszawa : KZDS, 1996.
(dlaczego doping w sporcie nie powinien byc obecny)

Doping / pod red. Stanisława Kozłowskiego i Wojciecha J. Rewerskiego ; [aut. Edmund Chróścielewski i in.]. - Wyd. 2, zm. i uzup. - Warszawa : Państwowy Zakład Wydawnictw Lekarskich, 1980.

(opis środków i skutki - bardzo uboga i mało aktualna praca.. ale mocno na temat)

Jak znajdziesz równowagę miedzy krytyką negatywną a pozytywną, praca może być ciekawa.

Zmieniony przez - dobrykoks w dniu 2011-01-04 17:15:32

Jak najbardziej.
Moze sie autor pochwali jak cos z tego wyjdzie

Jesli ktos piszeo tym co lubi lub czego nienawidzi a mial z tym stycznosc wtedy praca jest z polotem.


A tak to wlasnie jest jak Piekarz pisze o czyszczeniu komina. Pozniej wychodza takie cuda z ktorych ludzie sie smieja.

>A tak to wlasnie jest jak Piekarz pisze o czyszczeniu komina. Pozniej wychodza takie cuda z ktorych ludzie sie smieja.

Dlatego nad pracą czuwa promotor, a sama praca ma spełniać kryteria naukowości, a nie polotu, z polotem to się pisze bajki dla dzieci, co by były łatwe lekkie i przyjemne dla ich odbiorców.

Co do tego że zarzucasz mi że nie mam z tym kontaktu to się mylisz bo mam instruktora sportów siłowych i sam ćwicze już pare dobrych lat na siłowni dlatego mam kontakt z bardzo wieloma ludżmi w różnym wieku którzy zażywali lub zażywają doping. A to że ja osobiście sam go nie używam i nie używałem nie ma tak naprawde wpływu na jakość mojej pracy

jak mozna pisac o dopingu nie majac onim pojecia. Miczelx ma racje w 100% !!

a w tej Twojej ankiecie z 1 strony sa błedy np. stanozol jest tym samym co winstrol!!

jesli masz instruktora i tylu ludzi znasz to po co sie tu wyklucasz i co za tym idzie zawracasz gitare tymi pytaniami.moim zdaniem jestes malym smarkiem ktory chce sie zabrac za koks ,ale nie ma zielonego pojecia jak sie za to zabrac,chcesz zeby ci ktos podam wszystko na tacy jak i co sie z czym je.. . (taka moja opinia siniorita hehe)

karp007 to nie są błędy, w badaniach statystycznych w kafeterii celowo wymienia się, wszystkie możliwe odpowiedzi, nawet wtórujące się, by badany nie kumaty miał opcje którą może wybrać (tj z którą się identyfikuje). W momencie analizy zebranych danych, badacz odpowiednio interpretuje zebrane informacje.

Zresztą to ogromna hipokryzja, krytykujecie go, że pisze prace o dopingu a nie bierze, sami nie mając pojęcia o pisaniu pracy dyplomowej i prawami jakimi to się rządzi. Hipokryzja.

Zmieniony przez - dobrykoks w dniu 2011-01-05 21:57:30