Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Podobno wpadka dopingowa po walce z Couturem, wcale nie była pierwszą Barnetta. Niby na jakiejś wcześniejszej gali ufc też wpadł, ale mimo, że były przeprowadzone badania to nie było jeszcze w tym czasie ustalonych przepisów co w takiej sytuacji zrobić z danym delikwentem, a wiec ostatecznie uznali mu wygraną.
Po jego ostatnich walkach trudno powiedzieć w jakiej jest dyspozycji, wydaje się, że dobrej, ale czy znowu w na tyle dobrej, aby coś więcej zwojować czas pokaże. Teraz chciałbym go zobaczyć w walce z Antonio Silvą.
Zmieniony przez - vcamaro w dniu 2010-09-14 23:51:19
Szacuny
3
Napisanych postów
1666
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
31865
Też właśnie słyszałem coś o jego wcześniejsze wpadce ale nie wiem nic dokładnie. Gdyby był w dobrej dyspozycji to w Strikeforce jest sporo ciekawych matchupów dla niego.
Szacuny
7
Napisanych postów
9094
Wiek
39 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
37391
W 2002 na UFC 36 Barnett sprał Couture'a w walce o tytuł HW. Po czym został go pozbawiony, bo test wykazał koksidło - swoją drogą ładny cyklik musiał być bo wyszły aż 3 różne specyfiki
Szacuny
0
Napisanych postów
504
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
6143
"Teraz chciałbym go zobaczyć w walce z Antonio Silvą."
Tez chetnie bym to zaobaczyl, chociaz kiedys czytalem, ze ma walczyc z Overeemem, pozniej ze Silva przymierzany jest do Fedora. W tym calym Strikeforce panuje straszny burdel.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Dobrze powiedziane z tym burdelem. Tym bardziej, że zrobiła się tam trójka marud czyli Overeem, Fedor, Werdum, którzy nie potrafią się dogadać co do swoich następnych walk i nic tylko dyktują warunki. W ufc szybciej załatwia się takie sprawy.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
vcamaro jaka trójka marud? To nie oni mieszają. Werdum ma kontuzje. Overeem dostaje Rogersa zamiast Fedora, potem kombinowali z nim dalej to wyiebał lache i sobie walczyć woli w Japonii. A Fedor ma okropny management.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Może Overeema i Werduma za ostro potraktowałem nazywając ich tak, ale Fedor czy jak kto woli jego el patrone kombinuje w każdą stronę. Ostatni przykład, gdy już wiadomo, że Overeem ma zamiar walczyć w najbliższym czasie w k1, to raptem Fedor składa deklarację, że chce walczyć z nim jeszcze w tym roku. Nie można było wcześniej tak? A może to po prostu dziwny zbieg okoliczności? Tak czy inaczej nie potrafią się dogadać. W sumie to Werdum też miesza bo zamiast wziąć walkę o pas, to on mówi, że jednak zamiast tego ma zamiar jeszcze raz walczyć z Fedorem, na co el patrone Fedora podaje do wiadomości, że walka z Werdumem jest jedną z możliwości i wcale nie musi do niej teraz dojść. Tam w strikeforce panuje jedno wielkie zamieszanie.
Tam brakuje tego co jest w ufc, czyli przychodzi gość na odpowiednim stanowisku i pokazuje na dwóch delikwentów mówiąc ty i ty macie walczyć i bez dyskusji. Wszystko idzie sprawnie i bez zamieszania.
Zmieniony przez - vcamaro w dniu 2010-09-15 10:53:57
Szacuny
117
Napisanych postów
1981
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
36558
Po prostu Dana White nie pozwala swoim zawodnikom gwiazdorzyć. Strikeforce nie ma tak mocnej pozycji, Fedor jest jednym z atutów organizacji i dlatego on i jego pseudomenager zachowują się jak primadonny.
Werdum się speniał Overeema, bo wie, że obecnie to mu może skoczyć najwyżej i zasłania się kompletnie bzdurnym argumentem, że przecież już raz wygrał. A chwilkę potem deklaruje chęc walki z Fedorem, z którym dopiero co wygrał. Chyba ma kibiców za idiotów.
Fedor też speniany Overeema ostro - Alistair mógłby go nie tylko pokonać, ale i poniżyć, a wtedy akcje ruska spadną gwałtownie, do czego przecież nie może dopuścić Finkelstein wciąż żyjący w sferze urojeń i mrzonek o stworzeniu wielkiej organizacji MMA, której będzie szefował i robił grube miliardy.
Z tego wszystkiego tylko Overeem nie może mieć do siebie pretensji, bo w Japonii jest gwiazdą i na bank w K1 dostaje gruby szmal. Więc skoro w Strikeforce taki burdel i foc***ące primadonny, które go nawet za bardzo nie szanują, to po co ma czekać aż taki Fedor i Werdum wreszcie zgromadzą trochę ikry i z nim powalczą?
Ali wcześniej nie walczył e Strikeforce z powodu powaznej kontuzji.
A gdy już zawalczył to pokazał sceptykom ile jest wart z dobrym zawodnikiem - że nie nadaje się wyłącznie do gnojenia kelnerów w Japonii, ale jest w stanie zagrozić elicie HW.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
W sumie racja z tym prawie wszystkim co napisałeś, ale z jednym się nie zgodzę, że teraz Overeem w strikeforce walczył z dobrym zawodnikiem, Rogers po pokonaniu Arlovskiego zbyt szybko dostał takie miano. Tak czy inaczej już od dawna to widać, że Fedor i jego el patrone unikają Overeema jak ognia, i mają ku temu powody.