pieczywo

jestem na diecie redukcyjnej od końca maja, ograniczyłam słodycze, nie wspominając już o fast foodach, itp. i mam oto pytanie: czy raz na jakiś czas mogę pozwolić sobie na zjedzenie chałki, bądź białego pieczywa? nie wiem czy tego typu jedzenia nie powinnam wprowadzić raczej w następnej fazie czyli w stabilizacji? obawiam się, że teraz zamiast chudnąc, (a mam jeszcze 4 kg to zrzucenia), przytyję (choć jeden, raz na tydzień, nie wiem czy wprowadziłby duże zamieszanie w mojej diecie?).

exiables, ile teraz ważysz?
Co jadasz na co dzień?

Nie zrozumiałem na początku "Ed", ale jednak trafiłem...





Zmieniony przez - rossi_ w dniu 2010-08-02 21:35:40

Raz na jakiś czas jak najbardziej, dla odpoczynku psychiki
Co nie znaczy że po skończeniu redukcji na stałe wrzucisz to do jadłospisu.

pieczywo? przecież to nic strasznego, wiadomo, że lepiej ww czerpać np. z ryżu czy kaszy. Ale 2 kromki CIEMNEGO pieczywa, nawet codziennie to nie grzech IMO.

dzięki rossi, a co ile mogłabym sobie zrobić taką ucztę?;p
pytam o to, bo chcę, by waga nie wzrosła, jak już pisałam jestem na redukcji, mógłby mi ktoś napisać przykładowy jadłospis co i jak powinnam jeść w dniu, gdy np. zjem chałkę. a no i jakiej wielkości ona mogłaby być?

Zrób sobie raz w tygodniu jeden dzień w którym zjadasz taki oszukany posiłek z chałką w roli głównej. Oprócz tego jesz normalnie to co sobie zaplanowałeś w diecie redukcyjnej.
Zjedz tak żeby zaspokoić Twój apetyt na nią. Tylko żebyś nie musiał zwracać z przejedzenia.

ok, a ile mogłabym zjeść chałki?
jak myślisz waga nie wzrośnie, jeśli zjem w tym dniu:
I śniadanie: jogurt naturalny 200g + 150g chałki
II śniadanie: 100g chałki
Obiad: 200g warzyw na parze+ 50g ryżu brązowego
Podwieczorek: 50g chałki
Kolacja: 100g twarogu + 50g ogórka
tak pomyślałam, ze całą chałkę bym zjadła, tylko podzieliłabym ją na parę części. cała ma 350g, więc na śniadanie wzięłabym więcej, większy zastrzyk energii, a później coraz mniej. jak myślicie, po takim dniu, waga mogłaby wzrosnąć?

Nie, waga nie wzrośnie od innego odżywania w jednym dniu To tak, jakby po jednym treningu oczekiwać nie wiadomo jakich efektów

Masz jakieś zaburzenia odżywiania?
Zjedz kiedy masz na nią ochotę. Po co tworzyć jadłospis oszukanego dnia? Skoro to ma być odpoczynek od psychiki, to nie zajeżdżaj jej.

Waga może chwilowo wzrosnąć, co nie znaczy że zwiększy się Twój poziom tłuszczu.

Edit: Nie jesz mięsa/jajek/ryb?

Zmieniony przez - rossi_ w dniu 2010-08-02 13:47:07

Waga wzrośnie, proste. Jak po każdym posiłku. Przecież to oczywiste...


Zmieniony przez - BC1991 w dniu 2010-08-02 13:49:02

Bądź tydzień na ujemnym bilansie (zwłaszcza z ograniczeniem węglowodanów). Potem zjedz całą chałkę i na drugi dzień sprawdź wagę.
Oczywiście że wzrośnie, co się wiąże z uzupełnieniem glikogenu.

dzięki rossi.
tak Ed się od jakiegoś czasu za mną ciągnie, ale się nie poddaję.
mam tak dużo pytań o przytycie i o odżywianie, gdyż mam ustaloną dietę i się jej trzymam, dlatego boję się czegoś innego zjeść, bo nie chcę, by odbiło się to na mojej wadze. bez diety raczej bym nie podołała, bo nie wiedziała bym co mam jeść, kiedy jest za dużo, kiedy za mało, nadal tego nie czuję, pytam się tutaj i radzę osób, które wiedzą coś o odżywianiu, znają normy.

jestem wegetarianką.