czy w ogole kupowac maszynke elektryczna? obecnie uzywam giletta`a fusion power i zeby sie dobrze ogolic musze to robic 2 razy: najpierw z włosem, potem pod włos (troche to dlugo schodzi, dlatego mysle o maszynce elektrycznej). kiedys mialem okazje korzystac z maszynki panasonica z trzema okraglymi glowicami. efekt? masakra! niedociete wloski, krosty na szyi, pieczenie, swedzenie itp. najgorzej na szyi. takze sama czynnosc golenia byla nie przyjemna. bylo to jakies dwa lata temu i od tamtej pory zarost jeszcze stwardnial. w tej chwili mysle o maszynce z foliami (takimi jak robi braun). jaka jest roznica miedzy maszynkami z glowicami a z foliami? i czy jest roznica w goleniu (w komforcie) i czy kazda maszynka elektryczna da sie golic na mokro?
nie wiem czy zdecyduje sie na maszynke elektryczna, ale jezeli tak to doradzcie jaka maszynke wybrac. przedzial cenowy 300-400zł.
troche duzo tych pytan sie nazbieralo, wiec tym bardziej bede wdzieczny za pomoc.