SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

F1 - Galeria sław: Felipe Massa

temat działu:

Inne dyscypliny

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 7029

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 24518 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 75482
Osobisty lekarz Felipe Massy zdementował spekulacje, jakoby Brazylijczyk nie był w stanie dokonać szybkiego powrotu do Formuły 1 ze względu na ryzyko powtórnych urazów.

Powrót 28-letniego kierowcy w tym sezonie jest wykluczony, ale pojawiły się głosy, że zawodnika Ferrari może zabraknąć również na początku przyszłego roku. Po powrocie będzie on jeszcze mocniejszy niż przedtem. Jego postępy są bardzo wyraźne i wkrótce zacznie on przygotowania fizyczne do swojego powrotu – powiedział Dino Altman, dodając, że Massę czeka operacja, mająca na celu wszczepienie metalowej płytki w miejscu uszkodzenia czaszki.

Wcześniej cytowano jego słowa, gdzie miał sugerować, że powrót Massy byłby "poważnym zagrożeniem", jeśli ten zdecydowałby się zasiąść za kierownicą bolidu zbyt szybko. Te uwagi nie pochodzą ode mnie – podkreślił Altman. Powiedział też, że wyniki zeszłotygodniowych intensywnych badań w Miami były "normalne" i "nie ma zagrożenia" w ewentualnym powrocie do F1.

Power wears out those who do not have it.

Inne dyscypliny & Hazard

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 24518 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 75482
Ferrari potwierdziło, iż Felipe Massa przeszedł już pomyślnie operację plastyczną głowy, polegającą na wstawieniu niewielkiej płytki w miejscu brakującego fragmentu czaszki, które został wcześniej usunięty, bo był zbyt poważnie uszkodzony. Zabieg został przeprowadzony wczoraj w szpitalu Alberta Einsteina w Sao Paulo i trwał około cztery i pół godziny. Brazylijczyk pozostanie w szpitalu przez krótki czas po zabiegu, zanim powróci do domu, gdzie będzie kontynuował swoje przygotowania do powrotu do ścigania się w sezonie 2010, co cały czas jest jego celem.

Dla mnie najgorszą rzeczą, jaka mi się przydarzyła była niemożność udziału w wyścigach – powiedział Massa przed operacją gazecie "Guardian". Moja żona co najmniej 10 razy pytała się mnie już: 'Na pewno nie masz żadnych wątpliwości czy obaw (związanych z powrotem)?' Ja zawsze odpowiadam jednak: 'Nie – ponieważ to jest coś, co chcę robić. Jeśli nie prowadzę, to nie jestem tym samym człowiekiem. Odkąd byłem małym chłopcem, było to moje całe życie. Mam więc nadzieję i oczekuję, że nic się we mnie nie zmieni, kiedy powrócę do kokpitu i znowu zacznę cisnąć na maksimum możliwości.

Felipe dodał, że to właśnie za względu na brakujący niewielki fragment czaszki nie mógłby wrócić do ścigania się, stąd konieczne było przeprowadzenie operacji. Zwykły facet mógłby z tym żyć bez najmniejszych problemów, ale dla kierowcy wyścigowego taki wypadek stanowi już problem, co utrudnia powrót do pełnej sprawności. To dlatego potrzebuję tej operacji, aby zamknąć powstały otwór w czaszce. To jedyny powód, dla którego nie pozwalają mi się ścigać już teraz.

Massa ma się pojawić po raz pierwszy publicznie podczas domowego Grand Prix w Brazylii w przyszłym miesiącu.

Power wears out those who do not have it.

Inne dyscypliny & Hazard

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 24518 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 75482
Felipe Massa ogłosił, że w ostatni weekend listopada powróci do ścigania się, biorąc udział w corocznej imprezie kartingowej International Challenge of Stars we Florianopolis, której jest pomysłodawcą i promotorem.

Impreza ta przyciąga co roku gwiazdy z różnych dyscyplin sportów motorowych, wliczając w to Formułę 1, IndyCar Series i NASCAR, które rywalizują ze sobą w celu zebrania funduszy na cele charytatywne. Inauguracyjną edycję w 2006 roku wygrał Michael Schumacher, a w kolejnych latach triumfowali Felipe Massa i Rubens Barrichello.

Tegoroczna impreza pozwoli Massie dokonać stonowanego powrotu do ścigania się zaledwie cztery miesiące po jego poważnym wypadku podczas kwalifikacji do Grand Prix Węgier, który mógł doprowadzić do zakończenia kariery. Zapowiadając czwartą edycję swojej imprezy, Massa powiedział: To niesamowite wydarzenie, gdzie spotykają się najlepsi kierowcy ze wszystkich kategorii wyścigowych na świecie.

Power wears out those who do not have it.

Inne dyscypliny & Hazard

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 24518 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 75482
Szef zespołu Ferrari – Stefano Domenicali stwierdził, że nie wyklucza powrotu Felipe Massy do ścigania się już w tym roku.

Pomimo tego, że Brazylijczyk jest poza akcją od Grand Prix Węgier, ciągle lecząc swoje kontuzje, Domenicali powiedział, iż nie chce wykluczyć możliwości jego startów w 2009 roku.

Pierwotnie Ferrari uznało, że Massa nie powróci za kółko aż do przyszłego sezonu. Brazylijczyk kontynuuje postępy ze swoją rehabilitacją i wkrótce będzie trenował na gokartach, zanim wystartuje w swoim charytatywnym wyścigu w Brazylii w listopadzie.

Codziennie przechodzi kontrolę u swojego lekarza, ale nie jest to oficjalna medyczna kontrola – powiedział Domenicali po Grand Prix Singapuru. Pracuje ciężko na treningach i w następnym tygodniu powinien przejść do trenowania na gokartach.

Gdy został zapytany o szanse Massy na start w F1 jeszcze w tym roku, dodał: Jest za wcześnie na stwierdzenie tego. Musimy to rozważyć krok po kroku i nie musimy niczego przyspieszać. Powróci na 100 procent, ale nie ma powodu do uprzedzania czegokolwiek, jeśli coś jest jeszcze nie gotowe. Nie chcę niczego wykluczać, ale musimy być ostrożni.

Power wears out those who do not have it.

Inne dyscypliny & Hazard

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 24518 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 75482
Felipe Massa uważa, że ustawienie wyniku zeszłorocznego wyścigu o Grand Prix Singapuru między innymi przez Nelsona Piqueta Jr kosztowało go tytuł mistrza świata Formuły 1.

Obydwaj zawodnicy spotkali się na torze Kartodromo Granja Viana w tym tygodniu w celu przetestowania kartów przed zbliżającą się imprezą gwiazd w Brazylii, gdzie kierowca Ferrari po raz pierwszy jeździł kartem od czasu wypadku na Węgrzech.

Piquet Jr próbował się przywitać ze swoim rodakiem, ale wicemistrz świata podobno sprzeciwił się zaproponowanemu uściskowi i przywitał się podając jedynie uprzejmie dłoń. Piquet Jr wyraźnie zakłopotany niezręczną sytuacją natychmiast odszedł i już do końca dnia ich drogi się nie skrzyżowały.

Massa uważa, że pomimo błędu mechaników Ferrari podczas pit-stopu, wyjazd samochodu bezpieczeństwa w trakcie GP Singapuru, spowodowany celowym rozbiciem się Piqueta, wykluczył go z walki o jakiekolwiek punkty. Brazylijczyk uważa, że w normalnej sytuacji nie byłoby problemu na pasie serwisowym.

Choć żaden z kierowców nie chciał mówić na temat ich krótkiego spotkania, to jednak Massa jasno wyraził swoje uczucia w wywiadzie dla telewizji TV Globo. To brzydka postawa zespołu, mówiąc kierowcy, że musi się rozbić, jeśli chce odnowienia kontraktu. Piquet wiedział, że zostanie zwolniony, więc był podatny na takie decyzje. Jego działania spowodowały wiele rzeczy, ponieważ samochód bezpieczeństwa oznaczał zjazd większości bolidów na pas serwisowy. Dziesięć samochodów zjechało, a mój pit stop poszedł źle, kiedy mechanik nacisnął przycisk zezwalający na odjazd ze stanowiska, co nie zdarzyłoby się podczas normalnego postoju. Dlatego denerwuje mnie to, że Renault ukradło zwycięstwo”.

Brazylijczyk przyznaje, że wyjawienie prawdy przez jego rodaka było godnym czynem, jednak twierdzi on, że Piquet nie powinien był tak długo czekać, zwłaszcza, iż oznaczało to brak szans na zmianę wyników wyścigu, a tym samym zmiany w klasyfikacji kierowców, oczywiście na rzecz Massy. Powiedział prawdę tylko dlatego, że został zwolniony. Wszystko co się stało tamtego dnia to grabież. To wpłynęło na rezultaty mistrzostw i przegrałem. Widziałem w piłce nożnej, że unieważniono podejrzane wyniki, które zostały ustawione przez sędziów. Tutaj wysłano jedynie Flavio Briatore do domu. Nie sądzę, by było to w porządku.



Lewis Hamilton powiedział dzisiaj, że jest zaskoczony zakwestionowaniem przez Felipe Massę wyników mistrzostw świata 2008.

Obaj kierowcy rywalizowali o zeszłoroczną koronę mistrza wśród kierowców, ale Brazylijczyk powiedział, że w związku ze skandalem "crash-gate" został "okradziony" z tytułu. To jest mój tytuł i nie obchodzi mnie co ludzie mówią. Jestem nieco zaskoczony, ponieważ uczciwie walczyliśmy o mistrzostwo w ciągu sezonu – stwierdził Hamilton.

Power wears out those who do not have it.

Inne dyscypliny & Hazard

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 24518 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 75482
Powrót Felipe Massy do ścigania się w F1 już podczas Grand Prix Brazylii został wykluczony przez Ferrari poprzez potwierdzenie informacji, że Brazylijczyk otrzymał propozycję pomachania flagą w szachownicę na zakończenie wyścigu na torze Interlagos i została ona zaakceptowana.

Power wears out those who do not have it.

Inne dyscypliny & Hazard

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 24518 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 75482
Felipe Massa przyznał w czwartek, że są „bardzo małe” szanse na to, by powrócił do formy na czas finału sezonu 2009 w Abu Zabi za trzy tygodnie.

Powracający do zdrowia Brazylijczyk przyleciał dzisiaj do Paryża, by zostać przebadanym przez lekarzy FIA, zanim weźmie udział w teście za kierownicą dwuletniego bolidu Ferrari na oponach GP2 w przyszłym tygodniu.

Felipe będzie obecny na swoim domowym wyścigu na Interlagos tylko, by pomachać flagą w szachownicę, jednak pozostawia sobie małą nadzieję, że będzie w stanie wrócić do rywalizacji po kontuzji już w tym roku, zanim wystąpi z nowym partnerem Fernando Alonso w 2010 roku.

„Mam nadzieję, że za niedługo powrócę do startów, ale również wiem, że najważniejszą rzeczą jest to, abym był w stuprocentowej formie na początku przyszłego sezonu” – powiedział Massa. „Moim marzeniem byłby powrót do ścigania się w Abu Zabi, ale szanse na to są naprawdę bardzo małe”.

Brazylijczyk ujawnił również, że jedną z trzech tras, po których jeździł w tym tygodniu na symulatorze w Modenie był nowy tor Yas Marina. Warto dodać, że włoska stajnia nie dysponuje symulatorem jazdy bolidem F1, gdyż Felipe jeździł wirtualnym samochodem A1GP.

źródło: f1-live.com

Power wears out those who do not have it.

Inne dyscypliny & Hazard

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 5684 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 48576
Felipe Massa powrócił dzisiaj za kierownicę bolidu Formuły 1 po raz pierwszy od swojego wypadku i choć nie przejechał zbyt wielu okrążeń za kierownicą Ferrari F2007 na oponach GP2 na torze Fiorano, to jednak stwierdził, że w bolidzie czuł się tak, jakby nic się nie stało 79 dni temu na Węgrzech.

„Jestem tym samym skurczybykiem co wcześniej” – cytuje słowa Brazylijczyka agencja informacyjna ANSA. „Wszystko poszło dobrze, czułem się bardzo dobrze pod względem fizycznym i miałem wrażenie, jak gdyby wypadek z 25 lipca nigdy się nie wydarzył”.

„Nie miałem żadnych problemów ze wzrokiem i dzisiaj byłbym gotowy przejechać nie jeden, a nawet dwa pełne dystanse wyścigu pod rząd. Oczywiście musimy przestrzegać zaleceń lekarzy i ograniczać jazdę, ale po znalezieniu się dzisiaj w kokpicie mogę powiedzieć, że wróciłem do stanu, w jakim byłem przed wypadkiem”.

Brazylijczyk dodał, że nie myśli już o ponownym ściganiu się w tym roku – zamiast tego skupia się na jak najlepszym przygotowaniu do sezonu 2010. „Możemy zacząć przygotowywać się do przyszłego roku, który nie będzie łatwy, ponieważ już ten obecny był trudny i tym razem musimy postarać się o samochód zdolny do walki o mistrzostwo” – powiedział Felipe.

Kierowca Ferrari wypowiedział się także na temat swojego nowego kolegi zespołowego Fernando Alonso, stwierdzając: „Alonso to dobry profesjonalista, zatem nie podziewam się mieć z nim żadnych problemów. Nie przychodzi tutaj, aby być moim najlepszym kumplem, ważne będą nasze relacje zawodowe”. Massa dodał na koniec, że wciąż ogarnia go złość gdy pomyśli sobie, że do zdobycia tytułu w 2008 roku zabrakło mu zaledwie jednego punktu z powodu ustawienia wyniku wyścigu w Singapurze przez Renault.


źródło: autosport.com,f1wm.pl
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 24518 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 75482
Zespół Ferrari zakończył wszelkie spekulacje na temat możliwości powrotu Felipe Massy do ścigania się podczas ostatniego wyścigu sezonu 2009, który zostanie rozegrany za trzy tygodnie w Abu Zabi.

Brazylijczyk sam przyznał w ubiegłym tygodniu, że jego szanse na powrót do wyścigów jeszcze w tym roku są bardzo małe.

Badania przeprowadzone pod koniec ubiegłego tygodnia w Paryżu pod nadzorem FIA wykazały, że wzrok Massy jest bez zarzutu, jednak pozostałe wyniki nie były na tyle pozytywne, aby w najbliższym czasie możliwy był start w wyścigu.

Bazując na podjętej już wcześniej decyzji i wynikach badań medycznych przeprowadzonych w Paryżu kilka dni temu, które okazały się raczej pozytywne, ale niewystarczająco, aby umożliwić powrót do rywalizacji w najbliższych dwóch miesiącach, Felipe i zespół chcą stopniowo i bez pośpiechu w najlepszy z możliwych sposobów usunąć skutki wypadku, który wydarzył się w Budapeszcie 25 lipca.

W tej sytuacji rozważania na temat pełnoprawnego powrotu do Formuły 1 mogą poczekać do rozpoczęcia sezonu 2010 i dopiero wtedy przeprowadzone zostaną badania medyczne, który zgodnie z wymogami FIA musi przejść każdy kierowca po kontuzji, zanim będzie mógł wrócić do ścigania się – poinformował zespół.

Power wears out those who do not have it.

Inne dyscypliny & Hazard

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 5684 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 48576
Felipe Massa w nadchodzących dniach ponownie zasiądzie za kierownicą samochodu F1 Ferrari na torze Mugello.

Brazylijczyk poprowadzi bolid z 2007 roku, który zapewni dział włoskiej marki dla klientów – Corse Clienti. Samochód będzie wyposażony w opony używane podczas pokazowych przejazdów.

Massa uczestniczył w uroczystościach świątecznych w Maranello, gdzie będąc przebranym za Świętego Mikołaja, razem z Luką Badoerem i Markiem Gene rozdawał prezenty rodzinom pracowników Ferrari. Felipe poprosił zespół, czy możliwe byłoby odbycie kolejnego testu. „Chciałem wskoczyć do samochodu F1 przed końcem roku, więc skorzystałem jak mogłem z obecności w Maranello, by tego dokonać. Chciałbym podziękować Ferrari za danie mi tego prezentu”.

Po wyleczeniu urazu głowy, którego nabawił się podczas kwalifikacji do Grand Prix Węgier, Brazylijczyk powrócił za kierownicę bolidu F1 Ferrari, kiedy na torze Fiorano testował model F2007 wyposażony w opony z serii GP2 na początku października. Natomiast w zeszłym miesiącu przejechał kilka pokazowych okrążeń tegorocznym F60 na imprezie Ferrari World Finals w Walencji.

Team z Maranello poinformował, że dokładna data testu nie została jeszcze ustalona, ponieważ prognoza pogody dla Mugello na najbliższe dni jest niepewna. Jednakże wykluczono, by test odbył się w dniu jutrzejszym.

źródło: autosport.com,f1wm.pl
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Pilka do koszykowki

Następny temat

F1 - Galeria sław: Ayrton Senna

WHEY premium