Napisz mi konkretne pytanie to odpowiem:) .
A tak w skrocie to seminarium odbywalo sie w Olesnicy. Trwalo dwa dni.
W sobote byly dwa
treningi po 3 h. Poranny trening (byl o 10:00) byl bardziej techniczny, Przerabialismy wszystkie uklady od Chon Ji Tul do Ga baek.
Nastepny trening byl o 15:00, dokonczylismy kilka ukladow, a pozniej byly zajecia bardziej ksztaltujace technike uzytkowa czyli na tarcze.
W niedziele trening byl o 9:30-12:30 i tez kopalismy w tarcze
.
o 13:00 Choi zaprosil nas sali wykladowej, gdzie opowiadal o swoich pogladach, histori taekwon-do i wszystkich sprawach zwiazanych z itf. Jednoczesnie bardzo skrytykowal Łobode i Jeduta
.
W sobote podobalo mi sie, lecz czulem lekki niesmak kiedy Choi opowiadal o "do", ze tego nie da sie opisac slowami, jak trzeba postepowac itd bo sam grzecznym chlopcem nie byl.
Za to w niedziele po wykladzie i treningu odnioslem duzo lepsze wrazenie. Staral sie przekazac, ze zaluje tego co wyszlo i tak jak by sie nawrocil.
Musze powiedziec, ze bardzo skorzystalem na tym seminarium nauczylem sie duzo, duzo sie dowiedzialem o TKD.
Gdy zegnalem sie po obiedzie z synem generala (On wiedzial, ze jestem z polnocnokoreanskiego ITF) powiedzial, ze w tej chwili zebysmy nie pamietali o organizacjach, zeby nie bylo podzialu. Ze Taekwondo jest jedno, a my jestesmy rodzina. Jak Bracia.
To tez wywarlo na mnie bardzo duzy wplyw. I ciesze sie ze mialem mozliwosc tam byc.
dam jeszcze 2 fotki z seminarium zaraz