Zwichnięcie rzepki

ja nie znam się zbytnio na nazwach medycznych ale znieczulali mnie w kręgosłup, nadcinali 2 dziuru w kolanie i wkładali kamerke a widać było wszystko jak na USG,punkcji nie miałam ale słyszałam że wkuwają długie igły-okropność ja strasznie boję się kłucia

No to jest właśnie zabieg laparoskopowy. że wkładają w dwa nacięcia kamerki. Ja też miałam takie mieć ale mam krzywe kolana i ze względu na to właśnie miałam zwykłą operacje

Witam. Czytałam kilka waszych wypowiedzi i pomyslalam ze napisze o swom problemie.Od 9 at nie cwicze na wfie i mam nawrotowe zwichniecia rzepek obu kolan,z tym ze lewe jest odrobine gorsze.W czerwcu ide (wreszcie) do szpitala na artroskopie.
Nie zgodze sie z tym ze wycwiczenie miesni potrzymujacych kolano pomoze w utrzymaniu rzepki. Ja wycwiczylam miesnie a mimo to rzepki lataja doslownie na boki. Doklanie przed chwila wypadla mi rzepka prawa i boli jak cholera. Modle sie zeby nie zebrala i sie woda bo wiem co znaczy punkcja i gips.
Bardzo prosze-napiszcie mi cos na temat artroskopii,czy to pomaga w tym przypadku? POzdrawiam i czekam na odpowiedzi Ola

artroskopia jest nie przyjemna i bolesna ale da się wytrzymać czeka cię długa rehabilitacja mnie kolano przestalo boleć po 5 miesiącach ale myśle że nie miałem tak poważnej sprawy

W odróżnieniu od Ciebie ja nie wiem co to jest punkcja bo ja czegoś takiego nie miałam. Ale wiem natomiast jak to jest przechodzić gdy zbiera Ci sie woda w kolanie bo to miałam. W twoim przypadku koniecznie musisz iść na operacje obu rzepek. A i mam jedno pytanie ile ty masz lat bo skoro 9 lat nie ćwiczyłaś na wf to... Ja nie ćwiczyłam przez 2 lata ale teraz już ćwiczę i bardzo się z tego ciesze.

Zmieniony przez - nanunia674 w dniu 2008-03-26 16:26:42

w tym roku mam 19 lat.:) dzieki za odpowiedz:)

Jak masz 19 lat i przez 9 lat nie ćwiczyłaś na wf to kłopoty z rzepkami masz przez około 10 lat? Już dawno powinnaś iść na operacje. Mam pytanie powiedz mi co to jest ta punkcja. Bo ja naprawdę nie wiem.

Wrzuce w ten post pomozcie.Witam,doznalem ostatnio zwichniecia rzepki prawej nogi ale niestety do srodka co jest zadkoscia.$lata temu mialem w lewej nodze i jak narazie jest ok teraz w prawej to nie pierwszy raz ale teraz taki powazny.stalo sie to na w-f stanal zle noga i rzepka poleciala do srodka a wstawajac naskoczylo spowrotem.pojechalem do lekarza i mialem pukncje dokladnie 79ml wody czy krwiaka nie wiem doklanie usztywniona noge na takiej ala szynie na tydzien.nastepnie udalem sie do poradni ortopedycznej zdjeli mi to i niestety kolano zas tak samo,znow pukncja ale teraz tylko 20ml.ruszali mi rzepka itp i niby zwichniecie,mialem robione zdjecie osiowe rzepki czy czasem nie jest peknieta ale nie.zalozono mi gips na 3 tyg w gipsie niby wszystko ok pod koniec chodzilem bez kul myslalem ze juz dobrze.kilka dni temu wlasnie mi zdjeli ale mam duzy obrzeg kolano jest nadal spuchniete i przy zginaniu boli tak jakby kosc od wewnatrz i to bardzo jakby np byla zbita bol jest okropny.posiedze z 10 min z zgieta noga i wyprostuje to nie moge na nia stanac,miesien odbudowowuje bo pamietam jak to sie robi wtedy co mialem lewa noga chora.za 10 dni mam jechac znow do lekarza co moze byc nie tak prosze o pomoc i dlaczego boli ta "kośc" lub co przy zginaniu.pozdrawiam czekam na odp

lekarze nie zgadzali sie na operacje bo twierdzili ze jeszcze rosne i kosci sie rozrastaja...innymi slowy łudzili sie ze wszystko mi przejdzie. i tym sposobem lewa rzepka tam mi lata na boki ze ledwo chodze.i boli jak cholera. punkcje mialam dwa razy,a wygladalo to tak: kiedy zebrala mi sie woda w kolanie zaraz po zwichnieciu lekarz jakims preparatem zamrozil mi miejsce w ktorym wbijal igle ze strzykawka i pobieral z tego plyn.pobral mi wtedy ponad 100ml i az wylewalo sie na boki niestety. mimo ze nieczulam uklucia to i tak bylo to cholernie nie przyjemne,jakby ktos wysysal mi cos z kolana.

Ja zwichnąłem sobie rzepke w zeszły piątek. Rzepka wystawała obok kolana. W piątek odrazu zawieźli mnie do szpitala później nastawili rzepke, usunęli krwiaka i wsadzili nogę w szynę. W szynie próbowałem troche zginać, bo się dało może o 3 cm, bo było luźno. W poniedziałek wsadzili mi nogę w gips i we wtorek wypisali. W wypisie mam napisane, że mogę chodzić i obciążać kończynę. Zwolnienie od szkoły miałem do końca tygodnia. Jutro idę już do szkoły i mogę chodzić bez kul. Czy to jest normalne?