Witam!
Mam problem ze stawem skoskowym. Trenuje pilke nozna i jak to czesto sie zdarza wylapalem an meczu kose ;-///... Uraz mial miejsce dwa tygodnie temu, natomiast zdjecie jest dzisiejsze... Skonsultowalem sie z ortopeda(ponoc jednym z najlepszych od urazow sportowych w Szczecinie) poczatkowo powiedizl z trzeba poczekac az zejdzie obrzek i okladac lodem... Wiec mrozilem swoja nozke ponad tydzien... nie chodzilem praktycznie woogle (po 10 dniach poszedlem an jeden do skzoly). Na noge wsmarowalem cala tubke reparilu i juz koncze lioton1000... a obrzek tak slabo schodzil ;-/ wiec sie zdenerwowalem zadzwonilem do lekarza spotkalem sie z nim prywatnie z wczesniej zrobiomnym zdjeciem rtg na ktorego opisie jest: ,,Na zdjeciach p. stawu skokowego widoczny jest stan po przebytym skosnym zlamaniu kostki bocznej. Odlamy ustawione w osi. szczelina zlamania zatarta przez zrost kostniowy". POkazalem dzis zdjecie mojemu ortopedzie i stwierdzil ze tzreba zalozyc gips na 4-5 tyg! troche sie zdenerwowalem bo wkoncu juz jestem 2 tyg po urazie... Wytargowalem ze dostane szyne i 3-4 tyg... Probowalem namowic na jakis stabilizator ale nic ;-/// Wiec teraz prosze o porady ludzi ktorzy sie na tym dobrze znaja co powinienem zarzywac jak postepowac z ta noga i prosze o opinie odnosnie gipsu... zalezy mi na jak najszybszym powrocie...
EDIT: Szkoda ze nikt mi nic nie odpisal ;-///... Dzis zalozyli mi szyne... i mysle co zrobic zeby za mocno nie oslabic tej łydki i jaka diete powinienem zastosowac... ;-/ Prosilbym o porady... aha i dlai mi 30 zastrzykow tych przeciwko skrzepom az sie zdziwilem bo mialem chyba mniej po rekonstrukcji krzyzowych... ;-//
Zmieniony przez - persbc w dniu 2007-06-05 21:38:03