...
Napisał(a)
Edek przede wszystkim powinieneś powiedzieć na jakim tle masz nerwice bo jest to bardzo ważne przy podjęciu decyzji o zażywaniu SAA.
Jesli masz jakiekolwiek odczuwalne dolegliwości SAA mogą je pogłebić.
Oczywiście mogą ale nie muszą.
To samo dotyczy samej nerwicy.
Osobiście uważam że małą,mądrą kurację możesz zapodać.
Trzeba jeszcze odpowiedzieć na jedno pytanie, po co to robisz?
jesli ćwiczyć kupę lat doszedłeś do kresu swoich możliwośći i od dłuższego czasu stoisz w miejscu, jest ok.
Jeśli natomiast masz mały staż i wogóle jesteś w tym nowicjuszem, nie wiem czy ewentualne korzyści przewyższą skutki uboczne.
Niestety nikt Ci nie pomoże i musisz sobie sam odpowiedzieć na te pytanie.
Jesli masz jakiekolwiek odczuwalne dolegliwości SAA mogą je pogłebić.
Oczywiście mogą ale nie muszą.
To samo dotyczy samej nerwicy.
Osobiście uważam że małą,mądrą kurację możesz zapodać.
Trzeba jeszcze odpowiedzieć na jedno pytanie, po co to robisz?
jesli ćwiczyć kupę lat doszedłeś do kresu swoich możliwośći i od dłuższego czasu stoisz w miejscu, jest ok.
Jeśli natomiast masz mały staż i wogóle jesteś w tym nowicjuszem, nie wiem czy ewentualne korzyści przewyższą skutki uboczne.
Niestety nikt Ci nie pomoże i musisz sobie sam odpowiedzieć na te pytanie.
...
Napisał(a)
Przede wszystkim koks, (a zwłaszcza jego odstawienie) może powodować stany depresyjne, które w połączeniu z nerwicą wegetatywną mogą ci tak rozwalić psychę, że skończysz u czubków, na leczeniu zamkniętym.
Zakładam, że bierzesz jakieś leki psychotropy/antydepresanty. Zażywanie ich może też dać niezłe efekty masowe, ponieważ wprawdzie nie ma wpływu na efekt anaboliczny - ale znacznie obniża katabolizm przez obniżenie poziomu kortyzolu i regulację poziomu serotoniny. Zamiast na siłe robić z siebie kalekę - lepiej poćwicz teraz dla zdrowia i dobrego samopoczucia. To wpłynie korzystnie i na twoje mięsnie i na twoją psychikę.
Zmieniony przez - krzych666 w dniu 2007-03-16 15:03:29
Zakładam, że bierzesz jakieś leki psychotropy/antydepresanty. Zażywanie ich może też dać niezłe efekty masowe, ponieważ wprawdzie nie ma wpływu na efekt anaboliczny - ale znacznie obniża katabolizm przez obniżenie poziomu kortyzolu i regulację poziomu serotoniny. Zamiast na siłe robić z siebie kalekę - lepiej poćwicz teraz dla zdrowia i dobrego samopoczucia. To wpłynie korzystnie i na twoje mięsnie i na twoją psychikę.
Zmieniony przez - krzych666 w dniu 2007-03-16 15:03:29
Rekin rośnie przez całe życie...
Bądź jak rekin, k***a!!!
...
Napisał(a)
wtym co mowi krzych jest prawda, znam jednego kolesia ktoremu cos w glowie sie poprzestawialo, zamkneli go gdzies na jakis czas-dostawal takie wlasnie leki i z kosciotrupa 60kg zrobilo sie 90-100kg chlopa ! naprawde nikt go nie poznal-szok, fakt ze nie sa to miesnia ale koles nie mial stycznisci z silownia
...
Napisał(a)
Jezeli chodzi o SAA a rozregulowany uklad wegetatywny, to nie bedzie to mialo raczej wiekszego wpylu ale natomiast takie srodki jak: efedryna, salbutamol, kofeina, nawet red bull idt. (srodki pobudajace osrodkowy uklad nerwowy i wegetatywny) powinienes omijac wielkim lukiem. Napisze cos wiecej pozniej...
POW * MIA
Bring them home!!!
Farmaceuta - Technik
...
Napisał(a)
oj Edek ,Edek...
po kiego pytasz nas o zdanie skoro i tak weźmiesz...?
po kiego pytasz nas o zdanie skoro i tak weźmiesz...?
haters gonna hate...
lovers gonna love...
i love haters <3
Najlepsze przed Tobą...
...
Napisał(a)
Xawier - bez urazy ale głupstwa pleciesz. Znam sporo przypadków, w których w początkowej fazie brania SAA, ludzie z nerwicą czuli się lepiej, silniej, pewniej. Po odstawieniu sterydów forma zaczęła lecieć, robili się słabsi i dostawali takiej deprechy, albo stanów lękowych, że trzeba ich było ściągać z barierki od balkonu.
Rekin rośnie przez całe życie...
Bądź jak rekin, k***a!!!
...
Napisał(a)
SAA nie ingeruja w uklad wegetatywny, koniec kropka, a to o czym Ty piszesz to juz inna sprawa, indywidualna. W tym sie zgodze.
POW * MIA
Bring them home!!!
Farmaceuta - Technik
...
Napisał(a)
Chodzi o to ze po cyklu kortyzol zaczyna szalec, a ten jak wiadomo jest "zabojca" serotoniny - hormonu szczescia...
Push The Limits!!!
Polecane artykuły