cera mieszana

niestety jestem posiadaczka cery mieszanej i takie moje pytanie do znawcow, w sumie to chyba bardziej do dziewczyn niz facetow :P jak moge dobrze zadbac o nia?! rano myje twarz, potem przecieram tonikiem nivea visage i nic nie nakladam, do niedawna nakladalam fluid ale zrezygnowalam, bo mam ciemna karnacje i nie mam potrzeby raczej nakladania...

niestety mam tez wagry na nosie i jestem ciekawa czy ktos z Was robil kiedys domowym sposobem maseczke z drozdzy, siostra mi ja poradzila ale niestety nie pamieta jak sie ja robilo... jezeli cos innego dobrego znacie na wagry to mile widziane wpisy... wiem ze bylo duzo postow dotyczacych wagrow, ale nie doczytalam sie konkretnej wiadomosci...

slyszalam takze o paseczkach na wagry na nos z nivea, ale nie wiem czy to jeszcze produkuja?! bo nie moge znalezc a obchodzilam wiele drogerii i aptek... moze znacie jakies inne takie paseczki?

zastanawiam sie tez nad kwestia uzywania peelingu, bo w sumie uzywalam do tej pory, ale siostra mi powiedziala ze nie jest pewna czy ja z moja cera powinnam uzywac peelingow, ja sama juz nie wiem co robic :/

bede wdzieczna za porady ;) buziaki

Ikonko ja mam podobny problem :-/ ale jakos sobie radze tez podobnie jak Ty: rano twarz przemywam woda, potem tonik i 2 kremy: jeden matujacy i jeden nawilżajacy:/ (trzeba sie napracowac zeby taka skore utrzymac w porzadku ) co do peelingu to tez sie zastanawialam ale kiedys na necie wyszukałam cos takiego o cerze mieszanej:

Najpopularniejszy typ cery, charakteryzuje się podziałem twarzy na strefy. Strefa T obejmująca czoło, nos i brodę jest pokryta skórą o właściwościach cery tłustej, zaś policzki są typowe dla cery suchej. Pielęgnacja takiej cery jest bardzo utrudniona, ze względu na fakt, iż mając jakby dwie skóry na twarzy, potrzebujemy dwa razy więcej czasu by odpowiednio o nią zadbać i bardzo specjalistyczne kosmetyki. Po umyciu twarzy, koniecznie trzeba przetrzeć ją tonikiem i nałożyć odpowiednie kremy. Jeśli strefa T bardzo się przetłuszcza, przed nałożeniem makijażu, można zabezpieczyć ją preparatami matującymi. W ciągu dnia, gdy strefa T zaczyna się świecić, można po raz kolejny zastosować preparaty matujące na makijaż, lub bibułki matujące (wchłaniają sebum nie niszcząc makijażu). Wieczorem usuwamy dokładnie makijaż płynem lub wodą i żelem do mycia twarzy, następnie nakładamy odpowiednie kremy pielęgnacyjne. Chcąc stosować maseczki, również musimy pamiętać o tym aby na strefę T zastosować maseczkę oczyszczająco - ściągającą, a na policzki nawilżająco - odżywczą. Stosując piling również pamiętamy o podziale skóry.

Niezbędne kosmetyki:


mleczko kosmetyczne do cery suchej lub tonik do cery suchej bezalkoholowy (policzki)
żel do kąpieli o neutralnym pH
żel do mycia twarzy o neutralnym pH
tonik do cery tłustej do pielęgnacji strefy T
krem pod oczy
krem na dzień do cery mieszanej (lub osobne kremy na strefę T i na policzki)
krem na noc do cery mieszanej (lub osobne kremy na strefę T i na policzki)
płyn do demakijażu oczu
piling

jak widzisz peeling tez tam wyliczaja wiec chyba nie zrobilam zle ze go uzywam ale tak a propos to po 2 kremy na dzien i na noc to lekka przesada:-/ ja uzywam z Garnier'a kremu matujacego na dzien i nawilzajaceo i jestem zadowolona Do tego jeszcze tonik z serii Ideal Balance i wszystko jest git! a co do fluidu, podkladu czy pudru (kit z tym o ktory chodzi ) to jezeli juz musze to uzywam Perfekt Wear bo przy nim skora ładnie oddycha i po calym dniu nie wygladam jak pajac bo nie mam plam na buzi To tyle z mojej strony

polecam serie pure zone lub jak cajcyk masz to wrecz gienialny zestaw SVR lysanel (stosuje i polecam jak nic) 3ma prawie caly dzien a cere mam naprawde łojotokową.koszt zestawu to troche ponad 120zł

dzieki za odpowiedzi, na pewno sie przydadza :) co do tych kremow, to wogole boje sie kremow uzywac do twarzy :P mojej kolezance matka kupowala od kiedy miala 12 lat i teraz na twarzy ma takie dziury, jak niektorzy po ospie badz powaznym tradziku i boje sie ze mi takie cos tez moze sie pojawic, wiec kremikow nie uzywam z przestrogi... nie chce byc oszpecona :P wiem, ze kiedys mialam probke zelu-kremu Loreal Hydrafresh niebieski, byl swietny, ale wlasnie teraz przeczytalam ze jest od 20 roku zycia, wiec mi troche jeszcze zostalo :P niecale 2 lata... jezeli mialabym sie na jakis zdecydowac to zdecydowanie na ten, bo swietnie sie wchlania, ma super konsystencje i bosko pachnie!
a do zmywania makijazu uzywam mleczka do demakijazu garniera do kazdego rodzaju cery, ten taki w bialym opakowaniu - swietny! jako jedyny zmywa moj naprawde wodoodporny tusz do rzes z maybelline, nie moglam znalezc zadnego srodka do zmycia tego tuszu, az wreszcie dostalam go od siostry... co ja bym bez tej siostry zrobila?:P heehhe
pozdrawiam

mam takie pytanie : jakie produkty spozywcze pomagaja a jakie szkodza cerze?