żadnego bólu nic nie odczuwalem, odkryłem a raczej dalo sie dostrzec guzka nad pępkiem, nie jest on miękki tylko twardy jakby "sklepienie mięśni" czy coś, to coś wyczuwalne jeest troche podluzne i kiedy naciskam nie boli, ale tez nie chowa się z powrotem do brzucha, coś jak zrost?
Czy to jest przepuklina? nie boli, na treningu też nie czulem zadnych zmian. Odkryłem to po przez zwykly "check" gdybym nie patrzyl w lustro prawdopodobnie bym nie wiedzial, mam sie martwic? wiem że powinienem udać się do lekarza ale może ktoś z was miał podobnie, i po prostu to jakiś stan zapalny? trenuje ciężko brzuch 2-3 razy w tyg