Ból nerki. Wpływ tłuszczy?

Witam, zaznaczę że robię sobie badania, ale na nie trzeba czekać. Tak wygląda nasza służba zdrowia :)

Od 3 miesięcy zauważyłem, że pobolewa mnie nerka. Z początku myślałem, że to z braku kalorii, stres, ponieważ w tamtym okresie mało jadłem, dużo się stresowałem więc pomyślałem, że zaburzyło to funkcjonowanie mojego organizmu.

Niestety ten problem ostatnio się nasila, a ja nie jestem w stanie ocenić powodu. Aktualnie czekam na USG. Badania krwi i moczu ( podstawowe) w normie.

Mój rozkład kalorii na cały dzień: 2,5g B na kg/ciała 160 WW, reszta tłuszcze czyli coś koło 2g T/kg masy ciała. Ból nasila się wieczorami, gdy leże. Trenuję dalej, nie jest to taki ból, który nie umożliwia cięzko trenować. Czy tłuszcze mogą mieć wpływ na to??

Podejrzewam też chorobę weneryczną, bo odkąd wróciłem z gorączka od nowo poznanej dziewczyny ( była ciutke przezebiona, wiec dla mnie byla prawdopodobne, ze byla przeziebiona). na drugi dzien wysoka goraczka itd. Poszedłem do lekarza, dostałem antybiotyk. 4-5dni i jak Bóg. zdrowiutki. Tylko, że od tamtego okresu boli mnie nerka, a teraz ból się nasila. Nigdy nic nie wiadomo, pozniej nawet zauwazylem problemy z "super twardym wzwodem" i oddawaniem moczu. Z poczatku myślałem, że to brak treningów, kalorii, stres. Przez około kilka lat zdrowo się odzywialem, ruszalem. Ostatnie pól roku zylem jak " smiec tylko ruchajac panienki", wiec myslalem, ze to wplyw aktywnego trybu zycia w ktorym zero sportu, zero dobrych kalorii wplynal na moj organizm.

Cięzko powiedzieć, ponieważ USG dopiero za kilka dni.


Zmieniony przez - MrNowy w dniu 2016-02-10 08:55:08

Co wyszło w badaniu moczu? Robiłeś kreatynine również..?

Przepraszam za format zdjęć, ale aktualnie nie posiadam sprawnego skanera, więc zrobiłem zdjęcia. Wszystko wydaje się być w normie.

Z badań nic nie wynika, poza gfr. Ale raczej nie powinno powodować takiego stanu.

Wiesz, ból nerki to ból nerki, tego bólu nie da się z niczym pomylić tym bardziej łamie człowieka i kończy się na oddziale zazwyczaj. Więc jak bardzo wątpię, że przez te 3miesiąće boli Cię nerka. Można by rozważyć kamień który pokazie obraz usg ale to musiałby być już kilka cm minimum żeby tak Cię bolało.

Zapewne to jakiś uraz mechaniczny twardy/miękki. Lub zupełnie coś innego, stary uraz coś co ciągle się babra.

Sam mam problemy z określeniem co to. Z początku mnie nie pobolewało. Miałem problemy z oddawaniem moczu. Ogólnie historia zaczęła się tak, że gdy wróciłem od nowo poznanej dziewczyny obudziłem się z gorączką. Od razu do lekarza, antybiotyk. 4dni i jestem zdrowy jak ryba. Potem się z nią widziałem, dyszała itd. więc uznałem, że była przeziębiona.

Od tamtej pory zaczęły się problemy z potencją, oddawaniem moczu itp. Z początku myślałem, że to problem braku kalorii, niezbyt aktywnego trybu życia i dużego stresu, który towarzyszył mi w tamtych okresach.

HIV, itp raczej wykluczam, bo niemożliwe jest aby tak szybko rozsiało spustoszenie w moim organiźmie. Choroby weneryczne też mi żadna niezbyt pasuje. Aktualnie bede robil badania kontrolne. Jutro dodatkowo badanie nerki.

Cieżko mi cokolwiek powiedziec, bo problem nasilił się jakiś miesiąć temu. Duże problemy z oddawaniem moczu, szczególnie na noc. Niekiedy taki ból, który wręcz mnie rozrywał. Ciągłe parcie na sikanie, a mimo to brak oddawania wiekszych ilosci moczu.

Rozwazałem czy to wina tłuszczu, ponieważ spożywam go teraz sporo. Białka tak samo. Aktualnie problemy z oddawaniem moczu zniknęły. Pozostał tylko problem tego bólu. Ostatnio bolało tak mocno, że gdy się pochyliłem to myślałem, że się przekręce zaraz. Aktualnie ból trochę mniej dokucza, ale nie mam pojęcia.

Zakwaszenie? usuwanie toksyn z organizmu przez nadmiar tłuszczu,białka. a zbyt mało warzyw? Z kolei pijąć mnóstwo wody wysokomineralizowanej, brak śmieciowego jedzenia, moze mniejszy udział warzyw, zakwaszenie wydaje się być możliwe tylko w patologicznych przypadkach z tego co mi wiadomo. Choroba weneryczna, kamienie? Cóż jutro USG to prawdopodobnie coś mi to wyjaśni.

Momentami w tym wszystkim dochodzi dziwne uczucie drętwienia kończym. Np:. połowa brzucha, łydka, ramię, triceps. Tak jakby krążenie w danym miejscu się zatrzymywało. Jest to trochę irytujące, ale z kolei problemy z takim czymś to raczej patologiczny przypadek totalnego zaniedbania się, to raczej mój nadmiar tłuszczy w tym wszystkim powinien być co najwyżej zabawny niż szkodliwy tym bardziej, że to ledwo miesiąc.


Zmieniony przez - MrNowy w dniu 2016-02-11 21:29:26

Co do drętwienia:

https://www.sfd.pl/drętwienie_i_mrowienie_rąk-t1104605.html

Co do HIV - znajdź w necie punkt PKD w Twoim regionie, tam Ci wytłumaczą co i jak, powiedzą kiedy możesz wykonać badanie kontrolne. Wszystko anonimowo i całkowicie bezpłatnie - to skoro miałeś nie do końca jasną sytuację z nowo powstałą panną.

Badanie nerki wyszło dobrze, tzn:. z tego co opisała osoba, która mnie badała to wynika, że jest dobra. Można sprzedawać xD zdjęcia niewiele mi dadzą, ponieważ nie jestem lekarzem, więc nie mi to oceniać, ale z opisu wynika, że jest wszystko dobrze.

Badanie już wykonałem. Teraz trzeba czekać na wyniki. Może nie tylko co nie do końca jasna sytuacja, co tyle, że tych dziewczyn było dużo, mimo zabezpieczenia jednak istnieje ryzyko, fakt, że jest bardzo małe, ale jednak istnieje więc i to brałem pod uwagę. Grypa, a początkowe objawy hiv są akurat takie same. W poniedziałek wynik, więc wszystko się okaże, ale to raczej badanie kontrolne niż jakis przymus.

nerka cała, ból jednak dokucza. problemy z oddawaniem moczu zniknęły, chociaż po badaniu musiałem się troszkę natrudzić, aby wydalić całą wodę z pęcherza, ale nie dokucza jak kiedyś. Prawdopodobnie jakiś uraz mechaniczny, ale w żaden sposób nie pasuje mi to do niczego.. a wcześniej piłem zbyt duże ilości wody w ciągu dnia, szczególnie na wieczór.

W sumie teraz siedze bardzo duzo przy ksiazkach w pozycji bardzo wyprostowanej ( kiedys lezalem na krzesle przez co nabawilem sie odstajacycyh lopatek) moze organizm przez to jakos sie leczy, albo w koncu zaczalem normalnie siedziec i troche rejon plecow mnie pobolewa przez taka zmianę. Raczej nie nabawiłem się urazu podczas "gimnastycznych akrobacji", ale kto wie. 3 miesiące to już pobolewa, trochę dziwne. Najdłużej gdy coś mnie bolało to obita kostka na treningu przez 3dni, chłodzona opór lodem, więc z urazami mam mało wspólnego.

Przeczytałem o tym drętwieniu. Z reguły występuje to wieczorami. Prawdopodobnie przez zmożoną aktywność tak jak opisane jest w temacie. To trochę zabawne jak leże w łóżku i nagle zaczyna mnie smyrać połowa brzucha. Raczej nie jest to nic poważnego, ponieważ wystepuję to max kilka razy pod wieczór. Nie brałem pod uwage mocnych treningów.


Zmieniony przez - MrNowy w dniu 2016-02-12 19:21:28

Zalatuje mi to poplątaniem hipochondrii z autodiagnozą.