VLCD - Grupa wsparcia [ZAŁOŻENIA DIETY str. 98]

No to Ja tez znowu cos opisze. Jako, ze VLCD bardzo mi przypasowal i obralem sobie wlasny, ze tak powiem sposob an ta diete zeby waga leciutko spadala/trzymala sie przy zmianie wygladu opisze jak to u mnie jest. VLCD u mnie byl jechany 10tyg. W 9 i 10 masakra co uswiadczylo mnie w przekonaniu, ze nie warto tak meczyc organizmu na tej diecie. Ale sprobowalem i ja to wiem. Ogolnie 9 i 10 tydzien to walka z ospaniem, ciagle poddenerwowanie, bole glowy i nijakos mimo trzymania michy i treningow na 100%. Postanowilem wyjsc z VLCD na 7 dni od ost. ładowania. Ogolnie na chybil trafil dodałem wegle. 100g owsianych rano i 50g ryzu po treningu. Bilans bialka i tluszczy zostal zachowany. Do tego raz dziennie przez te 8 dni jadlem to na co mialem ochote. Kanapke, kielbache, zupe. W ten weekend znowu wrzucilem w sibeie ile sie da. Slodycze, pizze, znowu kielbache ( straszne parcie mam na parowki, kielbasy na vlcd wtf ) i w 3dupy lodow. Waga z ktora wychodzilem z VLCD to 104,8 w niedziele pokazala 111,4 wiec prawie 7kg w 8 dni. Wczoraj zrobilem sobie 24h post gdzie pilem mega dzo wody i aminokwasow na treningu. Dzisiaj wga pokazala 107,1 :). Jestem mea naladowany i gotowy do zbicia tych 7,2kg zeby waga pokazala magiczne 99kg. Na ost. sowo dodam, ze redukuje od polowy stycznia czyli +/- 22tygodnie. Udalo mi sie zrzucic ze 132,3kg do tych 104,9. Wnioski mam jasne. Jezeli juz padasz psychicznie i fizycznie nie mecz sie jedz ile chcesz i co chcesz na tej diecie bez wyrzutow sumienia. Za kazdym razem lepiej bylem nabity i sie czulem po zjedzeniu syfu niz czystych wegli. Ladowalem raz 100% czysto, raz 50/50 z syfem raz 100% syf i Night carb load syfem. I najlepiej na mnie dziala prosty myk. Do czasu treningu jem czysto. Po treningu czyli zazwyczaj ok godz 19 zaczynal jesc wegle. Kiedy mialem DNT i jadlem przez caly dzien wegle bylem spiacy i rozleniwiony. Takze teraz kolejne 4tyg i mam nadzieje, ze potem wakacje :)

TS90

i jak tam efekty pitbull?

Od kilku tyg wymiary i wagfa za wiele się nie zmieniają, natomiast wizualnie widac poprawę.

Generalnie póki co z 88kg na 77kg i z 89cm na 77cm w pasie. Zrównałem się więc póki co wagą i pasem liczbowo

Ogólnie jestem zadowolony, bo jak widać pas w stosunku do wagi ładnie zleciał. Mięcha też za duzo nie poleciało na szczęście. Jedyny problem to lekki nadmiar skóry na brzuchu, ale jest w użyciu kremik Eveline 3d Extreme, więc m oże cos sie poprawi. Jeszcze niecałe 2tyg i koniec. Wrzuce foty oczywiście

a jak sie ma białko z jaj i odzywki białkowej pieczone w piekarniku? na kolacyjkę zawsze zapodaje ubite 4 białka jaj z łyżka odzywki białkowej do smaku i mój trener oświadczył mi ze białko się rozpada w wysokiej temp. tzn piekę beze w 140stopniach jakieś 30min i polewam jogurtem. No kolacja wypas dla mnie cały dzień na nią czekam bo dla mnie jak deser ale jaki jest procent utraty białka w takiej obróbce termicznej? czy olać taki sposób jedzenia jajek i pozostać przy omletach?

po co zasmiecacie temat pytaniami, na które odpowiedzi mozna znalezc w pare sekund wpisujac formułke w google ? odpowiedz na co drugie pytanie praktycznie mozna tam znalezc, wystarczy odrobina checi zeby poszukac

to że w wysokich temperaturach dochodzi do degradacji struktur białkowych to wiadomo ale chciałbym wiedzieć ile % wartości odżywczych traci się w takiej obróbce białek z jaj? czy można tak szamać czy bez sensu bo większość białaczka się rozpadnie?

Shooter, to ile Ty kcal masz?
ja przy wadze 81-82 ledwo zamykam sie w 1350 i juz tez poucinalem gdzie moge zeby tylko tyle wyszlo
oczywiscie to kazdego indywidualna spara, ale imo po 10 tyg na tej diecie to przegiecie
zalezy z jakiego poziomu sie staruje, ale do naprawde dobrego mozna dojsc latwiejszymi drogami a to zostawic na finisz ;)

jopekmp

to że w wysokich temperaturach dochodzi do degradacji struktur białkowych to wiadomo ale chciałbym wiedzieć ile % wartości odżywczych traci się w takiej obróbce białek z jaj? czy można tak szamać czy bez sensu bo większość białaczka się rozpadnie?

Nic sie nie traci, bialko w przewodzie pokarmowym rozpada sie tak samo.

Witam. Ciężko powiedzieć od kiedy jestem na vlcd. Będzie pewnie z 9 z tym, że! Pierwsze 5 tygodni pon-pt vlcd a weekend ładowanie, gdzie nadrabialęn pewnie te 5 dni (szło wszystko ) następnie tydzien przerwy gdzie też szło dużo. Ostatnie 3 tyg bez ładowania (poszło raz jakieś 500g czeresni ). Chce teraz w pt zrobić lądowanie i pociągnąć ostatni tydzien. Co o tym sadzicie? Da radę robić czystą masę? Ogólnie spadło przez ten czas z 98 na 84 kg. Wzrost 186. Nigdy tyle nie ważyłem przy tym wzroście. W pasie spadło jakieś 10. Obecnie jest 92. Myślę, że zejdę do 90. Też nigdy tyle nie miałem. Planuje wejść na 250 enana c5d. Teraz na czysto. Proszę poczekajcie aż wrzuce zdjęcia bo pisze z komórki.

Zmieniony przez - Butla91 w dniu 2014-07-01 19:54:54
Nie mogę wrzucić zdjęć. Postaram się jutro je doslac.

Zmieniony przez - Butla91 w dniu 2014-07-01 20:05:03

jutro wychodze z vlcd, plan jest taki 150g wegli na dzien przez pierwszy tydzien potem bede dodawal po 50g co tydzien, ciagle krece aeroby po 20min 5x na tydzien no i mam problem co z tluszczami zrobic? kiedy moge zaczac je podbijac zeby powoli wejsc na mase?

miczelx

jopekmp

to że w wysokich temperaturach dochodzi do degradacji struktur białkowych to wiadomo ale chciałbym wiedzieć ile % wartości odżywczych traci się w takiej obróbce białek z jaj? czy można tak szamać czy bez sensu bo większość białaczka się rozpadnie?

Nic sie nie traci, bialko w przewodzie pokarmowym rozpada sie tak samo.

czyli co białeczko po obróbce cieplnej nie traci wartości odżywczych? można piec dowoli?