na
chondromalacje 3/4 stopnia nie pomoże Ci nic. Musisz zadbać o odpowiednie wzomnienie mięsni by lepiej "trzymały" rzepkę i wtedy mniej bedziesz czuł bole. Ja mam chondromalcje 3st i powiem ci że próbuje niemnal wszystkiego. Miałem sie nawet poddać artroskopii - jednak wytłumaczono mi (kilka razy - kilku lekarzy) że artoskopia nie wyleczy chondromalacji. Możesz zapobiec dalszym pogorszeniom Twojej chrząstki. Z tego co ja się naczytałem 4st to już nadaje sie na zabieg artroskopii by wykonąć tzw shaving - co w efekcie stracisz kilka mm/nanomilimetrów chrząstki i bedzie teoretycznie jak nowe. Jest to jednak zabieg.
Co ja zrobiłem z moim chondro 3st (oba kolana)? poddałem się zabiegowi orthokine (jedno kolano) i wzmacniam mieśnie nogi (4ki i 2ki), dodatkowo próbuje poznać coś cos się nazywa proprocepcją - ciekawe, jednak na razie uważam to bardziej pod moja psyche (zobaczymy).
Wszelkie inne środki wzmaniające z glukozamina, itp itp traktuje baaardzo delikatnie - obawiam się że prędzej rozwalę żołądek niż naprawie kolano.
co bym radził Tobie - przy 4st chondro - zaczął od wzmacniania kolana (ćwiczenia z fizjoterapełta lub nawet sam) - zaobserwujesz czy jest lepiej - nie ma bólu! (pamietaj że nie naprawisz), jeżeli nie da poprawy - będziesz oczekiwał więcej od kolana, więc pewnie bez artoskopii nie da rady.
Możesz uderzyć wyżej - zabieg z wykorzystaniem komórek macierzystych - koszt ok.10kPLN na kolano (lekko licząc) i efekt nie koniecznie gwarantowany w 100%. Podobmo daje najlepszy efekt na chondro z wszystkich dotychczas dostępnych metod.
Jak sie mylę, proszę o korektę i radę - jestem z podobnym problemem. pozdrawiam