mam taki oto problem:
kiedy uprawiam aeroby (obecnue tylko szybkie chodzenie), doznaje czegoś w rodzaju "zablokowania" w prawym uchu. Nie wiem jak to opiać, to takie uczucie jakby mi ktos wody nalał do ucha, chyba wiecie jak to jest, kiedy czasem taka jakby membrana sie pojawi w uchu i słychać wszystko jakby było przytłumione.
problem nie chce zniknąć przez cały okres ćwiczeń, co jest bardzo frustrujące, bo zamiast sie skupiać na marszu to ciagle myśle o tym uchu.
co to może być i czy można sobie z tym poradzć na włsną ręke czy lepiej iśc do laryngologa?
jak potrzebujecie wiecej info o mnie to pytajcie, odpowiem.
pozdro