Szacuny
0
Napisanych postów
68
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
1111
Jakis miesiąc/półtora temu robiłem sobie worek w owijkach i rękawicach do MMA. Po skończonym treningu trochę bolała mnie kostka i była może minimalnie napuchnięta, mimo to na następnym treningu dalej zrobiłem sobie worek, trochę bolalo ale nie przeszkadzało mi to bardzo. Kostka spuchła troszkę bardziej no i bolała ale nic wielkiego się nie działo, postanowiłem że odpuszcze treningi na jakiś czas. No i trwa to do tej pory. Opuchlizna od czasu tamtego treningu zeszła jakoś w tydzien/dwa. Gdy wtedy ciągnąłem drugim palcem po tej opuchliźnie w górę i w dół to czułem jakby pod palcem się coś przesuwało i tak jakby "skrzypialo". Nie był to raczej staw, może skóra pod wpływem opuchlizny.
Palcem mogę ruszać normalnie, nie boli mnie przy żadnym ruchu, nie jest opuchnięty ani nie widać jakichś odkształceń w żadnym miejscu. Boli mnie jedynie jak dociskam kostkę do założmy ściany, podłogi. Ostatnio przy paru ciosach na worek nie czułem tej kostki chyba w ogóle ale no tak jak pisałem, przy dociskaniu na przykład do jakiejś twardszej powierzchni ta kostka boli i jest to trochę uciążliwe.
Czy możliwe, że kostka jest po prostu mocno obita, i że to się tak ciągnie? Nie widać żeby była jakoś zniekształcona i też normalnie mogę ruszać palcem w każdą stronę bez bólu nawet przekraczając normalny zakres ruchu.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6274
Napisanych postów
76046
Wiek
39 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
754924
Niestety ciężko nam cokolwiek tutaj doradzić. Nie jesteśmy w stanie stwierdzić co stało się z Twoją dłonią, a dokładniej stawem, o którym wspominasz. Bez wątpienia doszło do jakiegoś stanu zapalnego w wyniku pracy na worku bokserskim. Na przyszłość sugeruję pracować w rękawicach bokserskich, a nie od MMA, które zwiększają ryzyko powstania urazu/kontuzji. Smaruj miejsce żelem przeciwzapalnym, schładzaj, staraj się nie wprowadzać czynnika powodującego zwiększenie stanu zapalnego i z czasem powinno przejść.