czytałem sporo na forum na temat przepukliny, i wiem że lekaż zainterweniuje dopiero jak mi cos z brzucha wylezie że tak powiem, więc przedstawie mój problem na razie wam.
Podczas sprawdzianu przy martwym ciągu poczułem kłucie w brzuchu, po lewej stronie, w połowie drogi między pachwina i kolcem biodrowym przednim górnym. Było to jednorazowe, chociaż jak zaczynałem robić martwy też tak miałem tylko lżej ale ustało w miarę treningu małymi ciążarami. po weekendzie zrobiłem Przysiady i nie czułem kłucia w ogole a jak zacząłem martwy poczułem od razu. Nie czuje żadnej różnicy jak macam obie strony, przy napięciu, kaszlnięciu też nie.
Prosze o rade