sie o sciane w bok glowy, w sumie nie mocno bo siniaka nie ma i nic
nie boli, ale od tego czas zle widze, taki obraz z muszkami, jakby
snieg padal, nie moge zebrac mysli, jestem niespokojna i
rozdrazniona, i takie mam uczucie odrealnienia, jakbym byla gdzie
indziej caly czas, nie trafiam w literki na klawiaturze bo mi skacza
przed oczami podobnie jak czytac prubuje to te mi skacza literki, co
robic? bylam juz u lekarzy, neurologa, to mowia ze w rtg nic nie
widac i jest ok, ze mam odpoczywac i lzec w lozku, zapisali betaserc
i vicebrol ale nic nie pomaga , co robic doradzcie?
gdzie mozna w trojmiescie zbadac zmysl smaku, np smakowe potencjały wywolane?