Osobiście mi wystarcza-kurak nie jest surowy, to wszystko z resztą zależy od parowaru. Jest jeszcze jedna wielka zaleta gotowania na parze-można wszystko wrzucić na raz i gotować. Nie trzeba się pieprzyć ze smażeniem/gotowaniem kuraka i gotowaniem ryżu w dwóch naczyniach. Wrzucasz, ustawiasz czas i jesteś wolny.
A jak jest z rybami?
Podobnie-myjesz, kroisz, doprawiasz i odstawisz, żeby się "przegryzło" i wrzucasz. Z resztą, każdy parowar ma instrukcje obsługi i piszę w niej dokładnie co i ile gotować.