SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Ochraniacz nosa.

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 1036

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 8 Wiek 43 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 247
Dzień dobry,
interesuje mnie, czy polecacie Państwo taki oto ochraniacz na nos. Poszukuję czegoś, co uchroni mnie przed urazem prowadzącym do skrzywionej przegrody - raz już miałem zabieg septoplastyki i drugi raz nie mam ochoty tego przechodzić. Ćwiczę karate shotokan, więc ciosy na twarz są dość lekkie i "sportowe", na dodatek zazwyczaj w rękawicach, niemniej jednak obawa przed takim urazem stanowi dla mnie spory problem na treningach. Dodam, że ćwiczę rekreacyjnie. Dziękuję z góry za odpowiedzi,
pozdrawiam!

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie nawet na sparingu stosowanie takich dodatkowych zabezpieczeń. Trochę nie fair, że kumplowi możesz przypadkowo przestawić nos, a o Tobie nie. Do tego dochodzi zbytnie poczucie bezpieczeństwa, które przełoży się na techniki stosowane w walce. To już konkretna przewaga nad przeciwnikiem, który będzie miał powody, żeby nie ryzykować. Poza tym to sprzęt do innych dyscyplin, w których tak naprawdę nie powinno dochodzić do uderzeń w głowę. Wiąże się to z brakiem gwarancji producenta przy innych zastosowaniach, to znaczy, że nikt nie wie co się może wydarzyć. W sztukach walki to normalne, że coś tam było złamane. Poza tym w wielu dyscyplinach kontaktowych może dojść do poważnych urazów i nie jest to powód do stosowanie przeróżnych zabezpieczeń. Taki urok tych sportów i trzeba się z tym liczyć. Jak na pierwszym sparingu bokserskim, z duże lepszym przeciwnikiem, założyłem zabudowany kask (on miał otwarty) to czułem się jak zdrajca. Jestem na nie.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 8 Wiek 43 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 247
Dziękuję za opinię.
Przemawia do mnie argument, że ww. maski nie były robione pod sporty walki. Argument o "nieuczciwości" wobec partnera już nie. Jak pisałem - uprawiam ten sport w ramach rekreacji, podobnie jak większość sekcji dla dorosłych. O ile prawdą jest, że na pewno ochrona nosa pozwoli mi nacierać śmielej, o tyle bez tej ochrony bardziej się koncentruję aby nie zarobić w dziób, niż na technikach, co przecież też wpływa negatywnie na trening partnera. Jak pisałem - miałem już krzywą przegrodę i życie z tym defektem było koszmarem (bezdechy, bezsenność, wieczny katar, duszenie się flegmą etc.), podobnie jak kilka dni po zabiegu septoplastyki (nie obyło się bez kucia tkanki kostnej).
Myślę, że kupię kask boskerski z maską ochronną lub osłoną nosa.
Pozdrawiam i czekam na kolejne opinie.


Zmieniony przez - BartTP w dniu 2018-12-04 19:03:47
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Sport walki przy dużej masie

Następny temat

Nos krwawienia > MMA

WHEY premium