Szacuny
0
Napisanych postów
30
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
168
Mysle ze gdzies na Pulawskiej tak bym zdazyl dojechac, okolo 16-17, gdzies przy jakims jubileze. Co do pieniedzy to nie chce ich do reki tylko na konto, czyli po sprawdzeniu u jubilera jedziemy gdzies do banku, i tam wplacasz mi na konto (nie bede sprawdzal tylu banknotow taka zasada). Czyli Ty sprawdzasz lancuch a ja pieniadze. Co do ceny to mniej jak 6000 mnie nie interesuje, nie mam cisnienia na pieniazki (cena wyjsciowa byla wieksza).