Gas na "oprawcow" ?

No wlasnie, co sadzicie o gazie jako "drobna pomoca" w samoobronie ? pytanie jest takie: na ile to jest skuteczne ? czy warto takie cos stosowac ? (jak wypada przy obronie przed 1 i przed wieksza iloscia przeciwnikow) jakie sa typy gazow, jak dzialaja i na koniec, jak to wyglada od strony prawnej... (tzn pozwolenia i kary za uzycie)
z gory dzieki

sorry za ort, mialo byc gaz

jesli masz dobry gaz, trafisz przeciwnika centralnie w twarz i nie bedzie wiatru to na pewno nie bedzie sie przyjemnie czuł.

SI VIS PACEM, PARA BELLUM...

GAz jest dobry jako sposób na zyskanie czasu i uzyskanie przewagi. potem musisz albo *******lać albo atakować.Bo wbrew pozorom działanie gazu nie jest specjalnie szybkie i skuteczne. Do wyboru masz cyjanocapsynidy(gaz pieprzowy i paprykowy) i gazy paraliżujące(Cs) wybieraj duże opakowania bo trudno tym trafić człowieka. I powtórzę jeszcze raz, nie myśl, że gazem wykluczsz kogokolwiek z walki

Mój sukces jest absolutny dlatego, że żądam bardzo dużo dla siebie i od siebie.Strach przede mną; popiół za mną.
Szacunek Lojalność Zaufanie

Dostałem gazem CS 10000 (wiem bo gostek zgubił ten pojemnik) w zamkniętym pomieszczeniu z metra prosto w twarz. Byłem trzeźwy. Jedyne co poczułem to bardzo silne palenie w nosie i krtani (nawet nie pamiętam czy przymknąłem oczy) Szczerze mówiąc to tylko dodało mi to kopa bo jeszcze nie wiedziałem czy będą rękoczyny a po tym dostałem furii. Potem specjalnie oglądałem ten pojemnik bo myślałem, że nie było w nim już za wiele gazu ale był nowy i pełny.
Nie wiem jak inne gazy ale CS 10000 to wam odradzam :)

Moze troche wiecej detali na temat tych gazow ? Z tego co slyszalem od znajomych, ktos dostal z gazu (ale to byl niby jakis zel czy cos tam takiego) i odrazu "KO" lezal na ziemi tarl oczy, dusil sie i masakra na maksa, nawet nie musial juz go napie*dalac ani uciekac... tylko sobie poszedl, wydaje mi sie ze to moze tez zalezec od gazow (pewnie te nie legalne sa "troszke" mocniejsze niz np ten podany tu cs10000) ale ja sie nie znam wiec czekam na wasze opinie...

Z tego, co piszecie jasno wynika, ze sa gazy i gazy. Pewnie troche zalezy tez od atakowanego. Moj znajomy zostal potraktowany gazem (nie wiem niestety dokladnie jakim) i jego zeznania pokrywaja sie mniej wiecej z tym co powiedzial Dzik. Chwila zaskoczenia (to raczej normalne, nawet jak ktos psiknie w twarz woda z pistoletu), troche szczypania, ale niewiele ponadto. On w tym czasie zdazyl co prawda wylapac strzal, ale to bylo generalnie wszystko co tamtemu kolesiowi dal ten gaz -- okazje do jednego w miare czystego ciosu (to mimo wszystko bardzo duzo). Potem chwila zaskoczenia minela i kumpel zrobil, to co mial zrobic (ponad 8 lat treningow roznych sztuk walki).

Nexus7

ja tam sie nie znam na rodzajach gazów,wiem tylko że nie są najskuteczniejsza samoobroną i dosć łatwo zrobić unik jeśli zaczniesz wypuszczać to na przeciwnika ,nie zawsze to dziąła tak jak powiedział DZIK ,a faktem jest że jak komuś pryśniesz tym w opczy i to nie zadział to ten ktos pewnie sie tak wścieknie że cię połknie razem z tym gazem wiec musisz być bardzo ostrożny w posługiwaniu sie tym no i z tego co przeczytałem z doborze tego gazu!


POWODZENIA!!!

"Karate ni sente nashi"-Gichin Funakoshi.

Jest gaz w formie żelu i jest on cholernie skuteczny. Zasięg nawet do 3-4 metrów. Polecam! Albo jakiś paralizatorek..

Paralizatorek raczej odpada... (trzeba dosc blisko podejsc i moge porazic tylko jedna osobe)... ja tak tylko pytam, cwicze bjj, tez dobra forma samoobrony ale co zrobie jak mi wyskoczy 2 albo 3 klientow ?? moze byc cienko wiec myslalem o gaziku (tak jak pisales np o zelu) popsikam i 3 kolesi odrazu kleknie a ja tylko wrotki nie wiem sam... co wy radzicie ?

tak jak pisałem gazy można podzielić na dwie grupy, jeżeli chodzi o cyjanocapsynidy to skuteczne są tylko te z tzw. wysokim koncentratem czyli albo cyjanocapsynidyna uzyskiwana sztucznei albo ekstrak z korzenia czerwonej papryki w obu przypadkach gaz kosztuje dużo w Wpadku CS to również skuteczne są tylko gazy drogie gdyż zawierają najwięcej substancji paraliżującej. Jeżeli chodzi ci o obronę przed grupą to pamiętaj wyciągaj gaz pryskaj i spier*da*laj bo gazem nikogo nie załatwisz co najwyżej dasz sobie chwilkę i w ten sposób uzyskasz przewagę. Co do żelu to pamiętaj że owszem lepiej przylega itd. ale ponieważ tworzy wiązkę więc trudniej nim trafić chociaż jest bardziej odporny na wiatr. a tak w ogóle to lepiej kupić sobie teleskopa, albo pistolet hukowy. Swego czasu chodziłem z gazem i miał on raczej wpływ na moje poczucie bezpieczeństwa.

Mój sukces jest absolutny dlatego, że żądam bardzo dużo dla siebie i od siebie.Strach przede mną; popiół za mną.
Szacunek Lojalność Zaufanie