Czy to nerwica ?

Psychiatry jeszcze bym w to nie mieszał. Zacząłbym łagodniej, od psychologa. Śmierci boi się większość z Nas, hipochondryków też nie brakuje, ale napady lęku mogą być już mocno niepokojące.

przejde sie do zaufanego rodzinnego lekarza i z nim porozmawiam o tym i poprosze o namiary do jakiego psychologa, jesli bedzie to konieczne, bo sadze ze jak skonczy sie to wszystko zwiazane ze szkola itp to minie to wszystko, ale jesli nie to bede potrzebowal fachowej pomocy, jesli ktos ma jeszcze jakies doswiadczenia zwiazane z tym co pisalem to chetnie poslucham

Psychiatra pewnie przepisze leki psychotropowe i poczujesz się lepiej, ale to nie jest rozwiązanie problemu a przytłumienie go (coś jak proszek przeciwbólowy na ból zęba). Piszesz, że ojciec pije. Moim zdaniem, a mam doświadczenie w tym zakresie, Tobie by mogła terapia dla DDA (dorosłych dzieci alkoholików). Dzieciństwo z ojcem pijakiem pewnie zaburzyło mnóstwo rzeczy w twojej głowie i pewnie teraz jest duża szansa, że nie będziesz w stanie samemu założyć zdrowej rodziny. Nie wiem tego na 100%, ale jest taka możliwość. Dlatego terapia dla DDA moim zdaniem to jest to czego potrzebujesz. Ale zrobisz co będziesz uważał.

mysle ze brakuje mi jakiejs rozmowy z kims kto mial podobny problem, rozmowy z kims z kim moglbym wymienic doswiadczenia i przezycia, wczoraj rozmawialem z przyjacielem o tym wszystkim i troche lepiej mi sie zrobilo po rozmowie, dzieki bardzo za wypowiedzi, jesli ktos ma jeszcze jakies pomysly jak z tym walczyc, to z checia poslucham

ja mam podobny problem ostatnio , bo tate stracilem niedawno i bylem u psychologa -psychoterapeuty , polecil mi udac sie do psyhiatry bo tez kiepsko spie i jestem rozdrazniony/podlamany. Mowil ze nic mocnego mi nie przepisze bo tez sie boje mocnych prochow , ale moze trzeba zrobic jak mowi.
Wydaje mi sie ze dobrze zrozumial.

Wg mnie nic nie stoi na przeszkodzie zebys poszedl najlepiej psychiatry/psychologa-psychoterapeuty . Wiem ze maja 2 specjalnosci i wtedy bys mial wizyte u jednego dr jak u dwoch. Nie powinien Ci chyba przepisywac lekow mocnych .

Wg mnie to wyglada na nerwice, a nerwice leczy sie najczesciej psychoterapia

a ile lat masz Kadlubek ?

29

Owszem, nerwice leczy sie psychoterapia ale bardzo czesto ludzie za pozno przychodza i musza brac leki. Ja od 3 lat mam problemy nerwicowe, nawet mialem taki okres ze nie moglem wyjsc do piwnicy czy przed dom bo dostawalem takie ataki lęku (szybkie bicie serca, zawroty glowy, uczucie ze zemdleje, pocenie itp). Od tamtego czasu biore leki i zyje normalnie, na psychoterapie tez chodzilem i bardzo ja chwale ale bez lekow nawet nie dotarl bym do psychologa.

George, problemy z dzieciństwa mogą przekładać się na obecny stan, ale też z drugiej strony, wielu DDA nie ma takich przeżyć jak Ty teraz - nie czekaj na po maturze, na po egzaminie, na po czymś tam, bo to tylko pogarszać się może


w takim stanie jesteś bardzo podatny na różne negatywne wpływy, a oszołomów nie brakuje - jak najszybciej zadbaj o swoje zdrowie

polly sugerujesz ze nie mam przebywac z ludzmi nizszego poziomu tak ? :P