Chciałbym zacząć ćwiczyć na siłowni, ale mam obawy, ponieważ mam podwyższone ciśnienie. Czytałem tematy i ogólnie siłownia nie jest wskazana, a inny wysiłek fizyczny, ale ja mam podwyższone ciśnienie przeważnie tylko u lekarza. W domu mierząc je co jakiś czas oscyluje w granicach normy lub ewentualnie trochę powyżej. Do tego byłem dość dawno bo 3,5 roku temu przez co mogło się dużo pozmieniać w CDZ w Międzylesiu i robiono mi mnóstwo badań według których nic poważnego mi nie stwierdzono zalecając wysiłek fizyczny i zrzucenie wagi. W zeszłym roku byłem u okulisty bo słabo widzę na daleką odległość i stwierdził mi w jednym oku ciśnienie. Spytałem sie co mam robić odpowiedział, że patrzeć w dal. Nie wiem czy było to tylko małe podwyższenie, że tak to skwitował no, ale jakaś obawa jest. Chciałbym jeszcze dodać, że zawsze od czasu do czasu bolała mnie głowa, ale po tym jak poszedłem do okulisty i dostałem okulary ze specjalnymi szkiełkami blokujące promieniowanie przestała mnie boleć i od tego czasu nie mam żadnych bóli.
Nie wiem co o tym wszystkim myśleć bo bardzo chciałbym ćwiczyć, ale boję się, że mi tego nie wolno. Czy powtórzyć badania ? Najdziwniejsze jest to, że nawet bodajże 3 dni temu mierzono mi ciśnienie w szkole i wyszło mi 180/110 po przyjściu do domu usiadłem spokojnie zmierzyłem sobie ciśnienie i wyszło mi 125/75 czy możliwe, że mam jakiś strach podczas mierzenia ciśnienie przez kogoś ?
Zaczyna się kwiecień postanowiłem sobie, że przynajmniej w jakimś stopniu zadbam o siebie do wakacji. Planowałem siłownie + rowerek stacjonarny no i chyba bieganie bo w moim przypadku byłoby to ważne uzupełnienie.
Czy mógłby ktoś wypowiedzieć się o tym co napisałem i co mi ewentualnie poleca zrobić ? Pozdrawiam