Ból łydki po skręceniu stawu skokowego.

3 tygodnie temu skręciłam sobie staw skokowy, nogę w gipsie miałam przez 5 dni bo był źle założony i osadzał się na kostce, lekarz zalecił aby przez resztę kuracji wychodzić z łóżka kiedy to konieczne i używać kul. Do wszystkich zaleceń się stosowałam, jednak przedwczoraj musiałam iść na zajęcia. Od tego momentu zaczął się problem. Gdy wróciłam do domu noga zaczęła mnie boleć ale nie w kostce tylko w łydce. Początkowo ból by do zniesienia, jednak dziś w nocy tak mnie bolało, że aż nie mogłam spać. Ból porównałabym do uczucia jakie jest przy skurczu. Zazwyczaj ja nie używam nogi to nie boli, dopiero wtedy jak zacznę chodzić, nawet kiedy jest to 'eskapada' do łazienki... Dodam,że na łydce wyszła mi duża żyła, której wcześniej nie było. Nigdy wcześniej nie miałam skręconej kostki więc nie wiem czy jest to normalne następstwo, czy raczej udać się z tym do lekarza?

nie jest to normalne następstwo jezeli wyskoczyła tak widoczna żyła na łydce. jeżeli chodzi o ból jest to normalne , w poczatkowcyh fazach leczenia najbardziej boli gdy noga jest opuszczona dlatego tez zaleca sie trzymanie jej powyżej poziomu serca ale to bardziej ze względu na opuchlizne i krwiaki. możesz brac leki w postaci tabletek ktore działaja przeciw bólowo i przeciw zapalnie.

po wizycie u lekarza okazalo sie, ze niestety jest to zakrzepica. Pojawila sie pomimo profilaktyki przeciwzakrzepowej w postaci zastrzykow.