Pieraś
Czesc wszystkim.
Nie znalazlem powitalni, wiec slowem wstepu witam serdecznie.
11 dni temu jezdzilem na rolkach. Mimo 34 lat to jestem w tym amatorem. Wywrocilem sie 3 krotnie zjezdzajac z gorki - ze wzgledu na brak hamulcow hamowalem na trawie... za 3 razem jak upadlem i sie podnosilem (zbyt szybko) cos mi strzelilo w kostce prawej stopy na zewn. kostki. Po zdjeciu buta zobaczylem, ze sciegno idace jakby pod kostka przy rychu stopa z obciazeniem jej lekkim wskakiwalo na kostke - a przy tym bol. Zakonczylem w tym miejscu "frajde" z jazdy i wyladowalem w szpitalu. Tam zrobili mi rtg z ktorego wg tego co zrozumialem lekarza nie wynikalo zadne zlamanie. Zakwalifikowano jako skrecenie stawu skokowego i niestabilnosc miesni strzalkowych, czy tez sciegien strzalkowych. Dali mi noge w gips, tj. luske gipsowa od palcow pod kolano. Jesli chodzi o bol to caly czas tam noga do konca dnia bolala ale mie bylo zadnej opuchlizny. Mimo, ze przepisano mi tramal i powiedziano, ze mam robic sobie oklad z lodu przez bandaz to leku nie wzialem, sam oklad wystarczyl bym spokojnie zasnal. Nast. dnia bol byl znikomy, a za kolejny dzien czulem tylko przy dotykaniu gipsem go nogi. Dzis mialem usg, z ktorego co napisal i mowil lekarz wynika, ze mam oznaki stluapczenia i krwiaka. O dziwo krwiak wg usg w okolicy gory stopy przy srodstopiu, zas siniak na skorze juz lekko zolty jest pod kostka i 3 cm przed nia i za nia (taki powierzchniowy). Jako, ze luske musialem zdjac do badania i pozniej zalozyc to uzylem bandaza elastycznego przez co mialem wrazenie, ze bardziej uciska. Biorac pow uwage wynik usg zdjalem narazie luske by stopa odpoczela.
I teraz tak ...
- rozumiem, ze po 11 dniach tego gipsu moge czuc jakby ta stopa byla oslabiona, tj. zginajac stope, czyli palce w gore nie czuje takiego zdecydowanej sily jak w stopie lewej?
- juz wczesniej jak mialem gips poczulem kilka razy przy zgieciu nogi w kolanie, ze mocno zakuwa w lewym kolanie po wewn. stronie. Jak lekko rozegne to przestaje. Teraz jak nie mam luski to tak samo, aczkolwiek jak troche poruszalem noga w kolanie (wyprost/zgiecie) to mniej to czuje ale chyba wciaz. Czy to moze byc wynik zastygniecia kolana? Po upadku na rolkach nie czulem w nim bolu ale tez nie zginalem wowczas nogi.
Jutro ponowna wizyta u lekarza co z ta stopa. Lekarz od usg powiedzial, ze moze byc tak, ze np. jakis traczek badz wiezadlo moze byc naderwane ale jak nie ma przemieszczenia to na usg nie bedzie tego widac. Najgorsze jest to, ze kluc sie clexane trzeba :/ Nie to, ze boli ale slady zostaja i ogolnie nie przyjemne.
Napiszcie, czy mam sie czym przejmowac i co sadzicie o kontuzji.
P.S. Wiem, ze miewacie na forum opisy powazniejszych tematow ale na te 34 lata zycia to moj pierwszy i oby ostatni raz.
Pozdrawiam
Piotr
Zmieniony przez - Pieraś w dniu 2014-03-06 20:51:30
Nie znalazlem powitalni, wiec slowem wstepu witam serdecznie.
11 dni temu jezdzilem na rolkach. Mimo 34 lat to jestem w tym amatorem. Wywrocilem sie 3 krotnie zjezdzajac z gorki - ze wzgledu na brak hamulcow hamowalem na trawie... za 3 razem jak upadlem i sie podnosilem (zbyt szybko) cos mi strzelilo w kostce prawej stopy na zewn. kostki. Po zdjeciu buta zobaczylem, ze sciegno idace jakby pod kostka przy rychu stopa z obciazeniem jej lekkim wskakiwalo na kostke - a przy tym bol. Zakonczylem w tym miejscu "frajde" z jazdy i wyladowalem w szpitalu. Tam zrobili mi rtg z ktorego wg tego co zrozumialem lekarza nie wynikalo zadne zlamanie. Zakwalifikowano jako skrecenie stawu skokowego i niestabilnosc miesni strzalkowych, czy tez sciegien strzalkowych. Dali mi noge w gips, tj. luske gipsowa od palcow pod kolano. Jesli chodzi o bol to caly czas tam noga do konca dnia bolala ale mie bylo zadnej opuchlizny. Mimo, ze przepisano mi tramal i powiedziano, ze mam robic sobie oklad z lodu przez bandaz to leku nie wzialem, sam oklad wystarczyl bym spokojnie zasnal. Nast. dnia bol byl znikomy, a za kolejny dzien czulem tylko przy dotykaniu gipsem go nogi. Dzis mialem usg, z ktorego co napisal i mowil lekarz wynika, ze mam oznaki stluapczenia i krwiaka. O dziwo krwiak wg usg w okolicy gory stopy przy srodstopiu, zas siniak na skorze juz lekko zolty jest pod kostka i 3 cm przed nia i za nia (taki powierzchniowy). Jako, ze luske musialem zdjac do badania i pozniej zalozyc to uzylem bandaza elastycznego przez co mialem wrazenie, ze bardziej uciska. Biorac pow uwage wynik usg zdjalem narazie luske by stopa odpoczela.
I teraz tak ...
- rozumiem, ze po 11 dniach tego gipsu moge czuc jakby ta stopa byla oslabiona, tj. zginajac stope, czyli palce w gore nie czuje takiego zdecydowanej sily jak w stopie lewej?
- juz wczesniej jak mialem gips poczulem kilka razy przy zgieciu nogi w kolanie, ze mocno zakuwa w lewym kolanie po wewn. stronie. Jak lekko rozegne to przestaje. Teraz jak nie mam luski to tak samo, aczkolwiek jak troche poruszalem noga w kolanie (wyprost/zgiecie) to mniej to czuje ale chyba wciaz. Czy to moze byc wynik zastygniecia kolana? Po upadku na rolkach nie czulem w nim bolu ale tez nie zginalem wowczas nogi.
Jutro ponowna wizyta u lekarza co z ta stopa. Lekarz od usg powiedzial, ze moze byc tak, ze np. jakis traczek badz wiezadlo moze byc naderwane ale jak nie ma przemieszczenia to na usg nie bedzie tego widac. Najgorsze jest to, ze kluc sie clexane trzeba :/ Nie to, ze boli ale slady zostaja i ogolnie nie przyjemne.
Napiszcie, czy mam sie czym przejmowac i co sadzicie o kontuzji.
P.S. Wiem, ze miewacie na forum opisy powazniejszych tematow ale na te 34 lata zycia to moj pierwszy i oby ostatni raz.
Pozdrawiam
Piotr
Zmieniony przez - Pieraś w dniu 2014-03-06 20:51:30
Krzysztof Piekarz
