Nie tak ciezko przez googla, chociaz nie wiem jak jest w jezyku polskim, bo ja uzywam tylko anglojezycznego.
Temat przejscia od paleolitu do neolitu zawsze fascynowal mnie na lekko romantycznej palszczyznie, chociaz nigdy nie zwracalem uwage jak dokladnie mial sie do tego temat diety i genetyki (przejscie na osiadly tyb zywienia spowodowalo niekontrolowany rozrost populacji, powstanie zorganizowanych religii patriarchalnych, kast, feudalizmu, niewolnictwa blaba, to oczywista oczywistosc).
Ostatnio znalazlem pozycje ktorej autor kompleksowo zajmuje sie tym zjawiskiem, Pandora's Seed: The Unforeseen Cost of Civilization, Spencer Wells - czytalem wywiad na bbc z autorem (jak poszperasz to znajdziesz pewnie po nazwisku) i stwierdzilem ze musze przeczytac ksiazke
Aurtor nie jest dietetykiem, ale wlasnie dlatego mi sie podoba ta pozycja, bo jest jak wspomnialem kompleksowa.
Czekam juz 10 dni na tej yebanej syberii (australii) zeby ksiazka doszla z usa i dalej ni ma...wszystko musze zamawiac z usa, bo nic tu nie ma poza yebanymi kangurami...jaki ja dzisiaj jestem wqrwiony
Ale mysle ze juz moge polecic ta ksiazke
Wracajac do diety jezeli cwiczysz silowo to bym stosowal wegle okolotreningowo w postaci np owsianych, czyli tzw
carb-cycling, ale mozesz tez jechac na samych tluszczach jezeli czujesz sie przy tym dobrze - sluchaj organizmu