Szacuny
14
Napisanych postów
162
Wiek
37 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
6301
Sytuacja wygląda tak: angina. Antybiotyk: Klabion.
Źle się po nim czuję. Lekko przyspieszone tętno i z węchem coś nie tak (czuje cały czas dziwny zapach - jakby ziemia...), ból brzucha, biegunka. [sporo tego swoją drogą:/ ]
Na razie wzięłam tylko dwie tabletki.
Wiem, że nie powinno się przerywać kuracji antybiotykami... Ale no nie dam rady już... Wcale nie mam ochoty iść do lekarza po kolejny antybiotyk(poprzednim razem dostałam z antybiotyk z innej grupy i było podobnie - silne odruchy wymiotne). A na penicylinowe jestem uczulona;D
W ogóle to jest możliwe, żeby każdy antybiotyk wywoływał jakieś działania niepożądane?
Nie wiem czy powinnam przerywać stosowanie, czy iść do innego lekarza poprosić o kolejny antybiotyk....? (niestety nie mam możliwości iść w najbliższym czasie do lekarza który wypisał mi to cholerstwo... ). Stad pytanie na forum.
Zmieniony przez - Sarcina w dniu 2009-09-24 21:53:57
Szacuny
21773
Napisanych postów
71328
Wiek
41 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
575929
Wręcz musisz.
Takie jest Twoje prawo w sumie.
Źle się czujesz i tyle, to lekarz ma obowiązek zmienić.
Notuj anty po, których masz takie dolegliwości i na przyszłość od razu mów czego nie należy Ci przepisywać.
Szacuny
14
Napisanych postów
162
Wiek
37 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
6301
Lekarz zmienił mi antybiotyk na bioparox. Migdałki dały spokój na dwa dni. Wczoraj wieczorem znowu się zaczęło. Boli jeden i ucho od tej strony.
Czy to znaczy, że bioparox nie daje sobie rady? Czy poczekać jeszcze... ? Bo już wariuje powoli...
Szykuje się kolejna nieprzespana noc(tak mocno boli!).
Może przesadzam, ale nigdy w życiu gardło mnie nie bolało dłużej niż dwa dni;)
Szacuny
21773
Napisanych postów
71328
Wiek
41 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
575929
Tak się leczy w PL niestety...
Zła diagnoza nie poparta badaniami bakteriologicznymi a jedynie oparta na intuicji i dobrem lobbującej danego delikwenta firmy.
Szacuny
14
Napisanych postów
162
Wiek
37 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
6301
ale kiszka jest;D kolejna zmiana antybiotyku - Zamur(takiego jeszcze nie brałam:D) i odruchy wymiotne silniejsze niż po poprzednich;] niestety połowa dawki wylądowała w toalecie;/ (starałam się utrzymać...)
nie wiem już kurde co robić... do lekarza mogę iść tylko prywatnie(już dwa razy byłam). zbankrutuje przez to;/
może jakiś lek przeciwwymiotny? coś skutecznego bez recepty polecicie?