Zerwany mięsień czworogłowy...

Witam,

Wtrącę się do wątku. 2 tygodnie temu grałem w halówkę, po której miałem zakwasy we wszystkich mięśniach obu nóg. Po tygodniu pozostało małe kłucie w prawym mięśniu czworogłowym, ale postanowiłem grać kolejny raz. Kopnąłem 3 razy piłkę i miałem potężny ból w prawym udzie - po 15 minutach wróciłem do domu. Wczoraj, poczułem że czuje się na siłach i pojechałem 3 środę pokopać. niestety pograłem 30 minut i nastąpił przepotężny ból jakiego w mięśniach jeszcze nie miałem. Po prostu coś niesamowitego. Każdy ruch prawą nogą to tak jakby mi coś nacinano. Wróciłem do domu. Wieczorem postanowiłem jak zawsze nasamarować nogę maścią Ketonal, przy czym poczułem jakby mi się coś przemykało na górnej części mięsnia czworogłowego. czy to możliwe że to woda?? bo tak pod skórą przeskauję. Dodatkowo w pozycji siedzącej, w momencie gdy napnę mięśnie nóg, na prawym udzie pojawia się potężne zgrubienie, na całej długości uda, coś około 2-3 cm. Noga sprawia ból nawet przy chodzeniu. Moje prawe udo wg mnie jest totalnie zdeformowane. Jutro śmigam na USG, ale ma może ktoś już takie doświadczenie??

Pozdrawiam,

Grzegorz

słuchaj sprawa jest poważniejsza niż ci się wydaje. zerwane miśnie czworogłowego szyje sie zaraz po urazie. U mnie było o tyle dziwna sytuacja, że nie odczuwałem bóle i kompletnie nie pamietam kiedy zerwałem. Jestem tydzień po zbiegu. robili mi kompleksowo kolano i udo. Przy czym z udem nie dali rady naciągnąć na pierwotne miejsce. Zlikwidowali blizny (to te zgrubienia co masz), a kikuty ponaciagali gdzie sie da. Goń czym prędzej do lekarza, ta kontuzja nie może czekać.

No poleciałem z rana do lekarza, no i oczywiście nie da rady - bo ortopedę ciężko znaleźć w mojej okolicy. Nawet nikt nie potrafił zrobić prześwietlenia USG - najwcześniej w poniedziałek a ból przy każdym kroku.

ja jestem ze Szczecina, a i tak cięzko było znależć ortopedę, który miałby doświadczenie w tych sprawach, nalatałęm się jak głupi: USG, rezonans. Masz bóle od kolana czy od biodra, gdzie sie tobie zerwał. / i jeszcze jedno - koniecznie ortopeda od urazów sportowych.

Ja mam największe bóle tuż nad kolanem i na środku uda. Rozmawiałem ze specjalistą przez telefon. Kazał mi usiąść i podnieść nogę. Powiedział, że jeżeli prostuję nogę w kolanie to znaczy że ścięgna nie są zerwane a może jedynie ponadrywane. Mogę chodzić, ale z bólem, do tego noga drętwieje. O bieganiu, graniu w piłkę, czy jakimkolwiek innym zwiększonym wysiłku nie ma mowy. Czuję się jak inwalida.

No to masz o tyle lepiej ode mnie, że od strony kolana a nie od biodra. bo jest to wiele częściej występujacy przypadek. no i wiesz kiedy się stało, u mnie było tak że poszedłem z bolącym kolanem, a lekarz przy okazji zauwarzył ze mam zerwany prosty uda, więc było to stara kontuzja. goń do lekarza, czym prędzej. u pikarzy jest tak że takie rzeczy szyja zaraz po wystapieniu urazu, póki swierza sprawa, potem czym póxniej tym gorzej i rosnie prawdopodobieństwo, że będzie juz nie do szycia. musisz sobie go zeszyc jesli zerwany jest, a czy jest to lekarz oceni. moze tylko naderwany. jak zerwany i nie doszyjesz to raczej masz z głowy bardziej ambitne uprawianie sportu. rowerek, ping pong,......

Tym bardziej że mam dopiero 22 lata. Rowerek i ping pong.... W poniedziałek będę wiedział więcej, niestety dopiero w poniedziałek

Jezeli dana placowka ma podpisana umowe z kasa chorych to czemu nie. Generalnie to zalezy bo ja jak leczyles sie w prywatnej klinici i placilem za wizyty to badania wszystkie mialem u nich , tylko rezonans magnetczny robilem w szpitalu. Tylko tam byl jakis wal bo moj lekarz mi to zalatwil po znajomosci i to w tym samym dniu.
Nastepne jezeli dostaniesz skierowanie to juz od Ciebie zelezy gdize pojdziesz robic badanie, np. usg, zdjecie rtg, raczej to wszystko jest platne ale na pewno jest mozliwosc zrobienie tego na fudusz, tylko pewnie bedziesz czekal z 2 tyg na miejsce.

Kolego masz ponadrywane ścięgna więc to w pewnym czasie samo się naprawi.Ale musisz oszczędzać noge!!

Witam ponownie. Rzeczywiście 19mateo92 masz rację. Odwiedziłem kilku lekarzy, plus kilka prześwietleń USG i okazało się, że mam pozrywane i to całkiem duża ich część, co było wyraźnie widać. Zgrubienie na nodze, to był płyn, który się po zerwaniu mięśni musiał pojawić i podczas przyciskania przesuwał się pod skórą . Zgrubienie owe zniknęło po tygodniu, ból z czasem zanikał, ale lekarze mówili że conajmniej 3 miesiące żeby nie nadwyrężać nogi. Przez ostatnie 2 tygodnie będąc na wakacjach, robiłem potężne spacery, nawet po kilkanaście km najwięcej po plaży. Biegać powoli zaczyna, ale pod góre nie dam rady jeszcze wbiec, po prostu czuje, że mam słabe nogi i że znowu coś się po przerywa. także mojej rehabilitacji ciąg dalszy, ale muszę zacząć myśleć o siłowni, żeby odbudować dawną moc i potężne uderzenie piłki - może kiedyś się uda