Zmieniony przez - k3ho w dniu 2008-06-12 18:31:36
...
Napisał(a)
Trzy tygodnie temu skręciłem sobie kostkę, nie z mojej winy, grając w siatkę. Zostałem przewieziony karetką na pogotowie, tam zdjęcie i wyszło na to, że żadna z kości nie została złamana. Proponowali mi gips ale nie chciałem i tak wracałem do domu (chyba trochę sobie nadruszyłem bo musiałem doskoczyć do taxi). Teraz mija czwarty tydzień, a kostka nadal jest spuchnięta i mogę nią poruszać w b.małym zakresie (oczywiście nie ruszam na boki). Stosowałem różne żele,sól bocheńską, jem galaretki, chłodzę pod zimną wodą, biorę omega 3 i cynk. Czy to normalne, że ciągnie się to tak długo?
Zmieniony przez - k3ho w dniu 2008-06-12 18:31:36
Zmieniony przez - k3ho w dniu 2008-06-12 18:31:36
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
Może warto było zgodzić się na jakiś "usztywniacz" - niekoniecznie gips.
A tak forsowałeś kontujowaną nogę i jest tego efekt.
Proponowałbym wybrać się do lekarza raz jeszcze niech obejrzy i ewentualnie zleci jakieś zabiegi rehabilitaycjne oraz zacząć oszczędzać nogę.
A tak forsowałeś kontujowaną nogę i jest tego efekt.
Proponowałbym wybrać się do lekarza raz jeszcze niech obejrzy i ewentualnie zleci jakieś zabiegi rehabilitaycjne oraz zacząć oszczędzać nogę.
doping & zdrowie
...
Napisał(a)
Z tym co powinienem wtedy to już za późno. Ew. przestroga dla innych na przyszłość, ale słyszałem, że gipsu lepiej nie brać, już lepsze są usztywniacze.
U lekarza byłem na kontroli tydzień i dwa tygodnie po incydencie i nic ciekawego nie powiedział; dał zwolnienie, powiedział jakie maści kupić i zapisał na fizjoterapię, którą mam mieć od przyszłego tygodnia. Boję się tylko, że nie wykuruję się do lipca, kiedy to mam wyjazd i w wakacje chciałem też trochę poćwiczyć, ale z martwym ciągiem i przysiadami będę mógł się pożegnać, bo obciążają ten staw dosyć.
Czy ktoś mógłby mi doradzić, czy powinienem jakoś próbować delikatnie rozruszać w powietrzu tą nogą, czy wcale jej nie używać? I ile najdłużej mam się spodziewać przestoju...
U lekarza byłem na kontroli tydzień i dwa tygodnie po incydencie i nic ciekawego nie powiedział; dał zwolnienie, powiedział jakie maści kupić i zapisał na fizjoterapię, którą mam mieć od przyszłego tygodnia. Boję się tylko, że nie wykuruję się do lipca, kiedy to mam wyjazd i w wakacje chciałem też trochę poćwiczyć, ale z martwym ciągiem i przysiadami będę mógł się pożegnać, bo obciążają ten staw dosyć.
Czy ktoś mógłby mi doradzić, czy powinienem jakoś próbować delikatnie rozruszać w powietrzu tą nogą, czy wcale jej nie używać? I ile najdłużej mam się spodziewać przestoju...
Polecane artykuły