Sogów nie odbijam, jak podobała Ci się moja wypowiedź, to wejdź na www.pajacyk.pl !
...
Napisał(a)
Queblo - nie chce mi się czytać z linkow podanych tutaj o mleku. Ale ja swoje wiem, i mnie od mleka odciągnął znany mi osobiście autorytet w dziedzinie żywienia, dlatego z nim nawet nie podjąłem polemiki. Po prostu podesłał literature i wystarczyło. Delly - jogurty, kefiry i inne przetwory mleczne (sery) można jeść i pić śmiało
...
Napisał(a)
Marian jogurty, kefiry i inne przetwory mleczne (sery) można jeść i pić śmiało
No też tak słyszałem. Napewno są dużo lepiej tolerowane przez organizm i mają dodatkowe wartości, których mleko nie posiada.
Zmieniony przez - delly w dniu 2007-02-17 22:01:50
No też tak słyszałem. Napewno są dużo lepiej tolerowane przez organizm i mają dodatkowe wartości, których mleko nie posiada.
Zmieniony przez - delly w dniu 2007-02-17 22:01:50
Memento mori
...
Napisał(a)
Przeczytajcie sobie:
Relacja z przesłuchania Gabriela Yvela przed NSAC (niezłe jaja )
Yvel został poproszony o wytłumaczenie swoich działań, które doprowadziły do trzech dyskwalifikacji. Yvel był spokojny i grzeczny przez czałe spotkanie, ale rónocześnie wyglądał na nieświadomego tego, że NSAC nie rozumiało jego tłumaczeń.
Powodem pierwszej dyskwalifikacji, która miała miejsce w 1998 roku było ugryzienie swoiego przeciwnika. Yvel powiedział, że wtedy "był bardzo młody i miał zły temperament". Powiedział: "Mój przeciwnik uderzył mnie z byka, powiedziałem o tym sędziemu, ale on się tym nie przejął. Potem przeciwnik znowu uderzył mnie z byka i to spowodowało, że go ugryzłem".
Druga dyskwalifikacja była w roku 2001 w walce przeciw Donowi Frye, w czasie której Yvel kilkukrotnie wkładał palce do oczu Dana. Odnośnie tego incydentu, Yvel wyjaśnił: "Don Frye jest bardzo silnym człowiekiem i naciskał mnie całą siłą swojego ciała. Po prostu naciskałem palcami jego nos, by go odepchnąć ode mnie; nie zwracałem uwagi na to w które miejsce moje palce trafiły i mój palec prześlizgnął się na jego oko. To było w ferworze walki i mogę powiedzieć, że nie było moją intencją wkładanie palca do jego oka.
Najbardziej niesławny incydent miał miejsce w 2004 roku, kiedy Yvel wdał się w sprzeczką z sędzią w czasie walki w Europie, a następnie uderzył go w twarz i kopnął. Członkowie komisji byli obeznani z tą sprawą i wyglądali na bardzo zdegustowanych: "Ta komisja widziała wideo na którym sędzia został uderzony i kopnięty. Nigdy w życiu nie widzieliśmy by ktokolwiek zrobił to co ty. Co sobie myślałeś ?"
Yvel długo odpowiadał, a jego wypowiedź była kilkukrotnie przerywana, bo członkowie komisji próboali by mówił o chwili gdy zdecydował się na zaatakowanie sędziego. Oto kilka jego wypowiedzi: "W tej walce, walczyłem prawie za darmo... sędzia był trenerem mojego przeciwnika, promotorem eventu i kazał nam czekać cztery godziny zanim zabrał nas z lotniska na event. Potem na sali treningowej czekaliśmy trzy następne godziny. Ciągle tylko czekaliśmy i czekaliśmy..."
To była jedna z sytuacji gdy członkowie komisji wyglądali na bardzo sfrustrowanych, bo przerwali Yvelowi i powiedzieli "Chcę byś powiedział mi co sobie myślałeś kiedy sędzia rozdzielił walczących i ty poczułeś potrzebę uderzenia w twarz sędziego, a potem wróciłeś i kopnąłeś go. Co sobie myślałeś ?"
Yvel przeprosił, był bardzo grzeczny, ale przez cały czas wyglądał na nieświadomego frustracji członków komisji. Yvel mówił dalej: "W czasie walki uderzyłem mojego przeciwnika bardzo mocno i on już nie chciał walczyć. Nie chciał dalej walczyć i prawie wypadliśmy z ringu! Był gotów się poddać, miał dosyć, ale sędzia próbował go wciągnąć spowrotem w tę walkę. i powiedział : 'Stój, nie ruszaj się', a kiedy sędzia tak mówi, to należy przejść na środek ringu by odtworzyć tę samą pozycję, ale on tak nie chciał zrobić, tylko chciał byśmy obaj zaczęli na środku ringu w stójce. Kazał nam stać zamiast rozpoczynać na ziemi, a to nie było w porządku. Sędzia postawił mnie w złej sytuacji, a przeciwnika w lepszej, krzyczał na mnie i mnie popychał. Krzyczał i popychał, krzyczał i popychał i w tamtym momencie ... ja przyjechałem walczyć ..."
Wtedy członkowie komisji przerwali ponownie, wyglądali na wykończonych i powiedzieli: "Panie Yvel, panie Yvel ma pan jeszcze 30 sekund. ". W tym momencie Yvel zakończył: "I w tym momencie wściekłem się i uderzyłem i kopnąłem go. TAK JEST !(Yeah)".
Dodatkowo, ogłoszono, że z Kharitonovem nie będzie walczył Fujita (tak zakładano wcześniej), bo DSE nie zdążyło dostarczyć dokumentacji medycznej, a w przypadku zawodników mających 35 lat i więcej, należy taką dokumentację złożyć na tydzień przed walką.
Zmieniony przez - delly w dniu 2007-02-17 22:43:54
Relacja z przesłuchania Gabriela Yvela przed NSAC (niezłe jaja )
Yvel został poproszony o wytłumaczenie swoich działań, które doprowadziły do trzech dyskwalifikacji. Yvel był spokojny i grzeczny przez czałe spotkanie, ale rónocześnie wyglądał na nieświadomego tego, że NSAC nie rozumiało jego tłumaczeń.
Powodem pierwszej dyskwalifikacji, która miała miejsce w 1998 roku było ugryzienie swoiego przeciwnika. Yvel powiedział, że wtedy "był bardzo młody i miał zły temperament". Powiedział: "Mój przeciwnik uderzył mnie z byka, powiedziałem o tym sędziemu, ale on się tym nie przejął. Potem przeciwnik znowu uderzył mnie z byka i to spowodowało, że go ugryzłem".
Druga dyskwalifikacja była w roku 2001 w walce przeciw Donowi Frye, w czasie której Yvel kilkukrotnie wkładał palce do oczu Dana. Odnośnie tego incydentu, Yvel wyjaśnił: "Don Frye jest bardzo silnym człowiekiem i naciskał mnie całą siłą swojego ciała. Po prostu naciskałem palcami jego nos, by go odepchnąć ode mnie; nie zwracałem uwagi na to w które miejsce moje palce trafiły i mój palec prześlizgnął się na jego oko. To było w ferworze walki i mogę powiedzieć, że nie było moją intencją wkładanie palca do jego oka.
Najbardziej niesławny incydent miał miejsce w 2004 roku, kiedy Yvel wdał się w sprzeczką z sędzią w czasie walki w Europie, a następnie uderzył go w twarz i kopnął. Członkowie komisji byli obeznani z tą sprawą i wyglądali na bardzo zdegustowanych: "Ta komisja widziała wideo na którym sędzia został uderzony i kopnięty. Nigdy w życiu nie widzieliśmy by ktokolwiek zrobił to co ty. Co sobie myślałeś ?"
Yvel długo odpowiadał, a jego wypowiedź była kilkukrotnie przerywana, bo członkowie komisji próboali by mówił o chwili gdy zdecydował się na zaatakowanie sędziego. Oto kilka jego wypowiedzi: "W tej walce, walczyłem prawie za darmo... sędzia był trenerem mojego przeciwnika, promotorem eventu i kazał nam czekać cztery godziny zanim zabrał nas z lotniska na event. Potem na sali treningowej czekaliśmy trzy następne godziny. Ciągle tylko czekaliśmy i czekaliśmy..."
To była jedna z sytuacji gdy członkowie komisji wyglądali na bardzo sfrustrowanych, bo przerwali Yvelowi i powiedzieli "Chcę byś powiedział mi co sobie myślałeś kiedy sędzia rozdzielił walczących i ty poczułeś potrzebę uderzenia w twarz sędziego, a potem wróciłeś i kopnąłeś go. Co sobie myślałeś ?"
Yvel przeprosił, był bardzo grzeczny, ale przez cały czas wyglądał na nieświadomego frustracji członków komisji. Yvel mówił dalej: "W czasie walki uderzyłem mojego przeciwnika bardzo mocno i on już nie chciał walczyć. Nie chciał dalej walczyć i prawie wypadliśmy z ringu! Był gotów się poddać, miał dosyć, ale sędzia próbował go wciągnąć spowrotem w tę walkę. i powiedział : 'Stój, nie ruszaj się', a kiedy sędzia tak mówi, to należy przejść na środek ringu by odtworzyć tę samą pozycję, ale on tak nie chciał zrobić, tylko chciał byśmy obaj zaczęli na środku ringu w stójce. Kazał nam stać zamiast rozpoczynać na ziemi, a to nie było w porządku. Sędzia postawił mnie w złej sytuacji, a przeciwnika w lepszej, krzyczał na mnie i mnie popychał. Krzyczał i popychał, krzyczał i popychał i w tamtym momencie ... ja przyjechałem walczyć ..."
Wtedy członkowie komisji przerwali ponownie, wyglądali na wykończonych i powiedzieli: "Panie Yvel, panie Yvel ma pan jeszcze 30 sekund. ". W tym momencie Yvel zakończył: "I w tym momencie wściekłem się i uderzyłem i kopnąłem go. TAK JEST !(Yeah)".
Dodatkowo, ogłoszono, że z Kharitonovem nie będzie walczył Fujita (tak zakładano wcześniej), bo DSE nie zdążyło dostarczyć dokumentacji medycznej, a w przypadku zawodników mających 35 lat i więcej, należy taką dokumentację złożyć na tydzień przed walką.
Zmieniony przez - delly w dniu 2007-02-17 22:43:54
Memento mori
...
Napisał(a)
on ma Gilbert na imie, taki szczegol
Zmieniony przez - real_ENDry w dniu 2007-02-17 23:06:46
Zmieniony przez - real_ENDry w dniu 2007-02-17 23:06:46
Jestem ENDryu!!!!!!!!!!!!!!
...
Napisał(a)
wybaczamy ta wpadke
Zmieniony przez - real_ENDry w dniu 2007-02-17 23:20:51
Zmieniony przez - real_ENDry w dniu 2007-02-17 23:20:51
Jestem ENDryu!!!!!!!!!!!!!!
...
Napisał(a)
"I w tym momencie wściekłem się i uderzyłem i kopnąłem go. TAK JEST !(Yeah)".
Polecane artykuły