czarne plamki w polu widzenia ;(

powiem tyle. przyczyn powstawania met moze byc tysiace. dlatego sposobow leczenia takze. w zaleznosci od tego co nam dokladnie jest podejmuje sie odpowiednie kroki. przed paroma minutami wlasnie wrocilem od okulistki. mialem robione badania i rozne tam... lekarz sam musi zajrzec do oka, zobaczyc czy z siatkowka wszystko wporzadku. to on podejmie decyzje o dalszych dzialaniach. u mnie np nie stwierdzono zadnych nieprawidlowosci ani w prawym ani w lewym oku... siatkowka ok, cos tam cos tam ok... tylko te mety. dostalem krople Vitreolent, ktore ewentualnie moga ( moga ale nie musza ) rozbic mety na mniejsze czesci lub je wyeliminowac. mety moga rowierz powstawac w wyniku jakiegos krwotoku, wtedy cos tam dostaje sie do oka i zostaje tam... w kazdym badz razie kazdy powinien byc zbadany indywidualnie, wiec polecam wizyte u okulisty. mi po wizycie chwilowo lepiej... zakropila mi na miejscu oczy czyms piekacym... co mi powiekszylo zrenice i nie widzialem z bliska przez jakis czas... ale cos jakby teraz lepiej widze :) mam nadzieje, ze kropelki ktore przepisala pomoga mi :) pozdrawiam wszystkich cierpiacych na ta niemila dolegliwosc.

Nieraz widze takie robaczki ale przechodzi mi jak bylem maly to mialem to czesto zawsze myslalem co to moze byc zawsze myslalem ze to cos w powietrzu jest ale jak ruszalem okiem to ciagle to sie przemieszczalo

ja bym sprawy nie bagatelizowal... sam tak zrobilem i zaluje. bo praktycznie od malego cos takiego mam. moze wtedy dalo by sie jakos to zatrzymac, nie wiem... cos zrobic. tylko skad wtedy moglem wiedziec, ze to cos takiego... i pewnie dalej bym nie poszedl z tym do okulisty... jednak niedawno mialem wypadek samochodowy i przy okazji pojawilem sie u okulisty. mysle, ze bedzie dobrze... cale szczescie w srodku w oku wszystko wporzadku.

Lekarz mi mowil ze takie kropki sa tez jak mamy wysokie cisnienie

mialem na miejscu robione wszystko. razem z badaniem cisnienia oka prawego i lewego. bylo wporzadku. pytalem takze o wyeliminowanie laserowe... to mi powiedziala, ze laserowo robi sie jak jakies krwiaki sa i wlasnie dostaje sie to do tej masy w oku... wtedy jest powazne zagrozenie utraty wzroku i robi sie ten dosc ryzykowny zabieg/operacja... zwal jak zwal. dlatego jak pisalem. kazdy powinien byc zbadany indywidualnie.

Nie da sie powstrzymac tego procesu za pomoca zadnych kropli.To kwestia indywidualna czy u kogos bedzie coraz wiecej "metow" czy tez to sie zatrzyma.Przypuszczam,ze dostales Vitrolent - ten lek jest na zacme i jedynie co moze pomoc to czesciowo je zmniejszyc.Beda tak jakby bardziej "przjrzyste"
Badania jakie maieles przeprowadzone sa niewystarczajace do okreslenia tego czy np: Twoja siatkowka nie ulega powolnej degeneracji i "mety" sa tego znakiem.Do pelnego zdiagnozowania stanu oka nalezy przeprowadzic badanie USG oka i tomografie.

Najlepsza klinika na swiecie w ktorej mozna przerowadzic zabieg usuniecia "metow" - wisektomie znajduje sie w Belgii.Cena zabiegu to ok 4000f za oboje oczu.Problem polega na tym,ze po zabiegu nie ma gwarancji czy bedzie mozna np:trenowac na silowni.

Osobiscie mam od****a tego badziewia w jednym i drugim oku,ale juz sie tym nie przejmuje i jakos zyje.Wzroku nie strace.....

Zmieniony przez - Typer w dniu 2007-02-09 21:48:55

heh, kto w dzisiejszych czasach ma czas i kase na takie podrozowanie... z tego co czytalem kropelki te moga rozbic mety na mniejsze czesci i powoli je usuwac. ale jak okulistka powiedziala " moga, ale nie musza i nic nie obiecuje". mimo wszystko mam nadzieje, ze pomoga ;] nawet jak zmniejsza to badziewie to zawsze cos. szczerze to dosc juz mam tych patrzalow ;) hehe...
ktos sie orientuje moze czy siedzenie przed kompem sprzyja jakos rozwojowi metow? :>

Akurat Belgia nie jest daleko.....a dla osob,ktore maja caly obraz przesloniety "metami" to moze byc jedyne wyjscie.Tym bardziej,ze po tym zabiegu "mety" juz nie wracaja - oczywiscie mam na mysli zabieg przeprowadzany sposobem w Belgii,bo sa rozne.

Te krople nie rozbija Ci tych metow....zreszta sam zobaczysz.

Tak siedzenie przed komputerem moze wplynac na ich pojawienie sie jak i rozwoj.Aczkolwiek przyczyna moze byc tez degeneracja siatkowki,duzy wysilek fizyczny,przebyte stany zapalne,stres....

ehhh... nic tylko zaczac zbijac sobie trumne... nie mam juz sil z tym wszystkim walczyc, zaczynam sie powoli poddawac :( czarno widze swoja przyszlosc przez to kur***wo :(( "Niech zgaśnie słońce i nie będzie jutra, żeby już nigdy nie bolało..."

Takie podejscie Ci nie pomoze.

Mety maja szanse zniknac jezeli sa pozostaloscia po peknietych naczyniach w oku i z czasaem moga zostac wchloniete.Niestety wiekszosc osob ma "innego" rodzaju.

Inna szansa jez tez przesuniecie sie ich w wyniku oderwania ciala szklistego.Proces ten jednak najczsciej jest obserwowany u osob starszych,wiec my na to nie mozemy raczej liczyc.

A co do operacji to moze suma wydaje sie duza,ale czasami nie ma innego wyjscia.Zreszta dobrze,ze jest taka opcja,bo gdyby nie bylo......W Polsce tez robia takie zabiegi - np: w Katowicach - jednak nie poddalbym sie temu zabiegowi u nas.

W moim przypadku nauczylem sie z tym badzieiwem zyc.Im bardziej jestem zajety tym mniej mam czasu o nich myslec.Na poczatku bylo bardzo ciezko - pamietaj nie przypatruj sie za czesto,bo tylko oczy przemeczasz i nie pomagasz im w ten sposob.



Zmieniony przez - Typer w dniu 2007-02-11 11:26:47