Przeglądając zagraniczne stronki o kulturystyce z pewnością spotkaliście sie z ta nazwą.
Methyl-1-Testosterone (17alpha methyl-17beta-hydroxy-androst-1-ene-3-one)- najnowszy prohormon który jak wykazano jest ponad 7 do 16 razy silniejszy od regularnego testosteronu.
Brak skutków ubocznych w odróznieniu od tradycyjnych sterydów i fantastyczne efekty z jakimi spotykaja sie uzywajacy tego preparatu wzbudzja zainteresowanie.
Pytanko : czy ktoś z was to miał..bo mi same reklamy nie wystarczą aby to kupić.
Pozdrawiam