Naciągnięty lub naderwany mięsień uda

I potem ponownie idę do fizjoterapeuty i czeka mnie pewnie długa przerwa. Niestety, wiem, że będę miała tego konsekwencje, ale takie zawody są raz w roku, ciężko trenowałam na nie, więc nie wyobrażam sobie nie zagrać...

Nie mam możliwości doradzenia bez braku przebadania pacjenta i postawieniu diagnozy, może być jak opisujesz że będą konsekwencje i uraz się pogłębi.

Ja wiem, że w internecie różnie piszą i się nie znam, ale po przeczytaniu pół internetu, wydaję mi się, że będzie to naciągnięty/naderwany mięsień. Wie Pan może ile mniej więcej czasu trzeba leczyć naderwany już mięsień?

To zależy od stopnia naderwania oraz oczywiście postępowania bo przy takim jak powyższe może się uraz nawet pogłębiać.

Witam ponownie. Wracam znów z prośbą o pomoc, byłam tydzień w temu w piątek u ortopedy, miałam USG i w sumie nic takiego on nie wykrył, powiedział, że nic po za niedużymi uszkodzeniami mięśnia nie widzi. Powiedział, że mam to rozciągać i smarować maściami, nic nie mówił o chłodzeniu, kazał poczekać tydzień, jak nie przejdzie to na RTG [?] No i w sumie minął tydzień, z dnia na dzień jest coraz lepiej, jak chodzę nie boli nic, ale wystarczy, że potruchtam 5m i już znowu odczuwam ból. Przy "naciągnięciu" bolało mnie to tak, że ledwo co chodziłam po zawodach. W sumie to chyba muszę odczekać kolejny tydzień, a u mnie to najgorsze co może być, bo jestem tak nieznośną osobą jeśli chodzi o cierpliwość... no i nie wiem, czy w jakiś sposób można przyśpieszyć leczenie? Jedynie przez ten tydzień odpoczywam, jedynie w sumie to chodzę, no bo muszę jak jestem w szkole, chłodzę to 1-2 razy dziennie, rolluje no i rozciągam. Jest poprawa, ale minimalna, a muszę to dobrze wyleczyć, bo chcę wrócić na stałe, a nie potem znowu siedzieć tak długo. I kiedy na pewno mogę wrócić do sportu [chodzi mi trucht, lekkie biegi]? Jak przestanie boleć, sama mam to ocenić czy jak? I I jeszcze czy mogę trenować inne partie mięśniowe, dokładniej brzuch i górę?