Prawdopodobnie naderwany mięsień \ przyczep

We wtorek robiłem martwy ciąg przechwytem i poczułem w trakcie ćwiczenia ból z tyłu barku, pod pachą (jakby mięsień obły większy). Robiłem dół, więc trening dokończyłem ale cały czas pobolewało, wieczorem mocniej. Rano pojawił się mały krwiak, dzisiaj już jest spory, ale prawie nie boli, tylko dyskomfort. Odpuściłem dwa treningi na tę chwilę. Moje pytanie: jak dużo czasu potrzeba do zagojenia się, zamierzam lekko trenować na razie żeby nie pogłębiać urazu, nawet problem z przysiadami będzie po jak odginam rękę do tyłu "pod sztangę" to pobolewa, pod ciężarem może boleć bardziej. W razie potrzeby mogę dać foto.

zrob przerwe od treningow calkowicie minimum tydzien i monitoruj sytuacje, jak bol bedzie sie utrzymywal, nie bedzie jego intensywnosc malala, warto by bylo pomyslec o pomocy osob trzecich

Ból szybko maleje, dzisiaj już tylko delikatnie czuję przy niektórych ruchach, krwiak jak się można było spodziewać powiększył się, jest bardziej "soczysty" i przesunięty względem miejsca naderwania, w którym pojawił się ból, od wtorku nie trenuję żeby nie pogorszyć sprawy

odpoczywaj

Na dzień dzisiejszy krwiak się rozchodzi, nie ma bólu, nawet jak podnoszę rękę to nie ma uczucia "ciągnięcia", pobolewania, w sobotę zrobiłem nogi nie obciążając miejsca urazu; dzisiaj jest nieźle to delikatnie popróbuję ćwiczenia na górę :)