Pisze do was poniewaz mam problem z tyciem mimo spalania ladnych kilku tysiecy kcal dziennie ale od poczatku:
Jestem facetem, mam 24 lata, 185cm i przez okres okolo 2,5 roku doslownie tylko i wylacznie siedzialem przed komputerem (z prywatnych powodow) a jedyny moj ruch ograniczal sie do podrozy z domu do sklepu i z przed komputera do lodowki (kladlem sie spac o ~6 nad ranem, wstawalem o 15 tak wiec jadlem obiad i czasem kolacje) - rzecz jasna przytylem i to solidnie: z 80KG przytylem do niemal 115KG i oczywiscie nie ma w tym nic dziwnego.
Zdecydowalem sie na napisanie tego posta poniewaz od mniej wiecej miesiaca mam prace - montaz i demontaz scen (np koncertowych) + ladowanie oraz rozladowywanie tirow ze skrzynek ze sprzetem potrzebnym do budowania kompletnych scen. Jest to ciezka praca fizyczna, w ciagu 14h pracy spalam na oko 1500-2500kcal wypijajac przy tym okolo 3-4 litrow czystej wody niegazowanej.
Godziny pracy sa nieokreslone i zawsze zalezne od tego kiedy klient zyczy sobie miec ukonczona scene - w gre wchodza dniowki, nocki oraz dniowki polaczone z nockami.
Przed wyjsciem z domu zawsze staram sie zrobic sobie ze dwie kanapki by nie isc na glodniaka tj. 2 kromki zwyklego chleba, maslo, szynka ew. polaczone z serem zoltym. W pracy dostajemy za darmo dwa posilki - jeden to gotowa kanapka (taka jak ze stacji benzynowych, waska i dluga) oraz podczas kolejnej przerwy cieply posilek ktorym jest np gotowy obiad z restauracji badz hamburger i frytki z BurgerKinga.
Wiadomo ze sa to bardzo kaloryczne posilki ale jestem pewien ze wiecej kalorii spalam podczas pracy niz uzupelniam tymi posilkami a mimo to tyje - mam na mysli wizualne tycie jak np brzuch ktory urosl do rozmiarow brzucha kobiety w ciazy.
Tarczyce mam przebadana, wszystko jest w porzadku.
Jak to mozliwe ze mimo tak ciezkiego, niemal codziennego wysilku zaczalem tyc z tak ogormna predkoscia?
Z gory dzieki za informacje.
Zmieniony przez - cyzxer5 w dniu 2014-11-03 23:49:21