SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

PSSD (Post-SSRI Sexual Dysfunction). Nie mogę sobie z tym poradzić

temat działu:

Doping

słowa kluczowe: , , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 18545

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 146 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 3033
Witam wszystkich!
Chciałbym poruszyć bardzo trudny problem, który mnie dotknął. Wiąże się on z wystąpieniem u mnie zespołu PSSD, a także doświadczeniami walki z nim za pomocą bupropionu i testosteronu.
Od grudnia 2010 r. do grudnia 2011 przyjmowałem fluoksetynę - lek z grupy SSRI (selektywnych inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny) w dawce 20 mg/dobę. Od tego czasu cierpię na zespół różnego rodzaju dysfunkcji seksualnych, które w dziedzinie medycyny zostały określone jako PSSD. Co najśmieszniejsze, fluoksetynę przyjmowałem jedynie jako lek na dość nieszkodliwe natręctwo (obgryzałem paznokcie).
Mój problem pojawił się już w kilka dni po rozpoczęciu przyjmowania leku. Wtedy niezwłocznie udałem się do lekarza, który uspokajał mnie, tłumacząc, że tego rodzaju skutki uboczne występują tylko na początku kuracji. Rzeczywiście po kilku tygodniach problem na jakiś czas nieco ustąpił, ale później z biegiem czasu, z miesiąca na miesiąc libido systematycznie spadało, podczas gdy ja zacząłem przyzwyczajać się do jego zmniejszenia, jednocześnie powoli tracąc świadomość tego jak naprawdę powinny wyglądać moje odczucia seksualne.
Prawdziwa tragedia zaczęła się gdy zacząłem odstawiać fluoksetynę. Wtedy całkowicie zanikło moje libido, zdolność do podniecenia się, nawet na skutek stymulacji - z tego powodu bardzo osłabła zdolność do erekcji i osiągania orgazmu.
Dużo czytałem na temat tego typu dysfunkcji i szczerze mówiąc nie wierzę w możliwość powrotu do zdrowia żadną naturalną drogą. Codziennie zastanawiam się nad mechanizmem działania fluoksetyny, nad jej zdolnością do powodowania PSSD i doszedłem do pewnych (niekoniecznie właściwych wniosków).
Otóż fluoksetyna, oprócz tego, że powoduje osłabienie czynności seksualnych poprzez działanie przeciwdepresyjnie polegające na podniesieniu poziomu serotoniny w przestrzeni synaptycznej, posiada również dodatkowo właściwości przeciwlękowe działając antagonistycznie na receptor serotoninowy 5-HT2c. Stymulacja agonistyczna tego receptoru odpowiada m.in. za odczuwanie lęku i podniecenia seksualnego. Działając antagonistycznie na ten receptor, lek ten przyczynia się do znacznego zwiększenia poziomu dopaminy, co powoduje wzrost pewności siebie i zahamowanie odczuwania lęku. Nawiasem mówiąc stały, podwyższony poziom dopaminy powoduje (być może trwały) zanik komórek dopaminergicznych - produkujących ten neuroprzekaźnik. Dlatego też osoby przyjmujące długotrwale amfetaminę, dotknięte zjawiskiem impotencji, być może cierpią na nią z powyższego powodu, gdyż dopamina odgrywa znaczną rolę w kwestii funkcji seksualnych.
W przypadku większości rodzajów receptorów zmniejszenie stopnia stymulacji powoduje ich uwrażliwienie i silniejszą odpowiedź w momencie, gdy taka stymulacja następuje. Jednak w przypadku receptora 5-HT2c reakcją na spadek aktywności bodźców, jest jego stopniowy zanik - być może nieodwracalny. Prawdopodobnie ten mechanizm, skutkujący nagłym spadkiem dopaminy, spowodował u mnie tak nagłe osłabienie czynności seksualnych bezpośrednio po odstawieniu fluoksetyny. Hipotezę tę popieram faktem mówiącym o tym, że w przypadku ponownego, jednorazowego przyjęcia ok. 5 mg leku, stan mojego libido silnie wzrósł (prawdopodobnie na skutek znacznego skoku poziomu dopaminy). Są źródła podające, iż dawka 20 mg, a nawet 60 mg fluoksetyny na dobę jest niewiele skuteczniejsza od dawki 5 mg/dobę. Na tej podstawie można sądzić, że za główny mechanizm działania przeciwdepresyjnego odpowiada właśnie antagonizm receptora 5-HT2c, a działanie podnoszące poziom serotoniny (szczególnie w przypadku wyższych dawek) bardzo negatywnie działa na stan funkcji seksualnych.
Oprócz powyższych faktów i hipotez, na uwagę zasługuje również fakt, że fluoksetyna powoduje zmiany epigenetyczne w chromosomach, co jak pokazały doświadczenia na samicach myszy, negatywnie rzutuje na popędzie płciowym jej potomstwa, nie będącym de facto narażonym bezpośrednio na działanie leku.
W niektórych źródłach można przeczytać, że lekiem pierwszego rzutu w leczeniu PSSD jest bupropion - inhibitor wychwytu zwrotnego dopaminy i noradrenaliny. Spróbowałem i efekt był bardzo dobry, jednak trwał on bardzo krótko - ok. tydzień. Myślę, że spadek działania bupropionu spowodowany był uniewrażliwieniem się receptorów dopaminowych na podwyższony poziom dopaminy.
Po tej nieudanej próbie postanowiłem udać się do seksuologa. Wybrałem z założenia najlepszego. Jednak ku mojemu rozczarowaniu okazało się, że seksuolog ten nie słyszał nigdy o czymś takim jak PSSD. Skierował mnie jedynie na badanie poziomu testosteronu, estradiolu i prolaktyny. Na moje szczęście w nieszczęściu \\*chwilę\\* po odstawieniu fluoksetyny poziom testosteronu miałem niski (SSRI go obniżają) - 4,2 ng/dl w skali 2,8 - 8,0 lub 3,0 - 10,5 w zależności od źródła. Seksuolog postanowił przepisać mi Undestor testocaps i kazał przyjmować po jednej kapsułce 2 razy dziennie. Undestor testocaps jest to nic innego jak syntetyczny testosteron w formie doustnej w dawce 40 mg/kaps. W leku posiada on bardzo rozbudowaną formę testosterone undecanoate - testosteron o bardzo długim estrze. Przy podaniu domięśniowym forma ta wykazuje okres półtrwania ok. 16 dni. Jednak po podaniu doustnym i po efekcie przejścia przez wątrobę, z 40 mg do krwiobiegu trafia jedynie 3 mg, a okres półtrwania w tym przypadku wynosi jedynie 8 godzin - na skutek znacznego \\*strawienia\\* estru.
Zacząłem przyjmowanie leku wg. polecenia lekarza, lecz nie zauważyłem żadnego efektu. Postanowiłem bez konsultacji z lekarzem zwiększyć dawkę do trzech kapsułek jednorazowo i wtedy nastąpił przełom - zauważyłem poprawę, przebłysk. Nie było jeszcze to co sprzed okresu przyjmowania fluoksetyny, ale zawsze coś. Następnego dnia przyjąłem 6 kapsułek i w końcu poczułem się normalnie, moje libido wróciło. Cieszyłem się jak dziecko. Przychodziłem z comiesięczną wizytą do seksuologa przez ok. pół roku. Z wiadomych powodów testosteron mogłem przyjmować tylko co ok. 2 dni. Powiedziałem lekarzowi, że zwiększyłem dawkę do 3 kapsułek, ale do 6 kapsułek się nie przyznałem. Lekarz odpowiedział mi, żebym już więcej nie podnosił dawki i zostało oficjalnie na trzech. Organizm zdrowego, młodego mężczyzny produkuje 50-75 mg testosteronu tygodniowo. Mój w tamtym czasie przy ilości 4,2 ng/ml (obecnie mam 6,4 ng/ml) produkował jakieś 30-40 mg, dodatkowo z zewnątrz przyjmowałem 18 mg dziennie czyli 126 mg tygodniowo, co w sumie dawało ok. 156-166 mg testosteronu tygodniowo. Jak widać, aby funkcjonować z libido na normalnym poziomie potrzebuję 2-3 krotnie więcej testosteronu niż zdrowy mężczyzna.
Później przyszły wakacje, wyjechałem i przestałem chodzić na wizyty. Od momentu odstawienia fluoksetyny, czyli od ponad 13 miesięcy nie nastąpiła żadna poprawa.
Jakiś czas temu poznałem wspaniałą dziewczynę, którą kocham, a widzę, że nasz związek rozpada się z powodu mojego problemu. Ona wie o mojej chorobie, ale ma potrzeby seksualne i czasami widzę jak jest jej ciężko.
Wiem, że ktoś powie, że ingerowanie w układ hormonalny w moim wieku (25 lat) jest nie mądre itd. Tak, nie mądre jest, gdy jest się zdrowym człowiekiem, ale ja nim nie jestem. Słyszałem, że istnieje coś takiego jak HTZ - hormonalna terapia zastępcza (wiem, że może być do końca życia). Chciałbym na nią przejść. Wiem, że po dłuższym okresie czasu może dojść do zablokowania układu HPTA (podwzgórze-przysadka-jądra) i dojść do nieodwracalnego zahamowania czynności jąder w wyniku długotrwałego wstrzymania produkcji endogennego testosteronu, ale czytałem również, że można zapobiegawczo, co 6 tygodni podawać HCG (które w organizmie mężczyzny naśladuje działanie LH), tak aby \\*przypominać\\* jądrom o produkcji testosteronu. Czy możliwym jest, aby jakiś seksuolog, po zapoznaniu się z moją sytuacją zgodził się poprowadzić mnie przez taką terapię?
Dziękuję za zainteresowanie moim problemem i pozdrawiam,
1

siła

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
lodzianin1 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 93260 Napisanych postów 362751 Wiek 48 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1664056
Azazel ma racje zakladajcie panowie nowe tematy z ankieta a pisanie po calym swiecie @ w jakim celu?
Jak w wiekszosci tych przypadlosci problem lezy w prolaktynie przy lekach tego typu.
Kolejna sprawa w Polsce jak inna swiecie jest mania wrzucania ludzi na psycho i maja klijentow na lata a 90% mogla by bez nich funkcjonowac ( 10% to ludzie ktorzy wymagaja tych lekow) , ciezko sie z tego wychodzi wiem bo wyciagalem zone z tego i kilka innych osob, sam swojego czasu lecialem sporo lekow nasennych.
Kolko sie zamyka.
Tak wiec swoj temat bo kazdy przypadek to osobna przypadlosc i rozne kombinacje lekow wprowadzone/wprowadzane
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 655 Napisanych postów 11875 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 88271
Za bardzo Ci nie pomoge, bo nie mam w tym doswiadczenia, ale mysle ze z takim problemem wlasnie powinienes porozmawiac ze spacjalista od tego, bo w wieku 25lat byc ,frigyt, to ciezko w zyciu, jak juz wspominales np o kobiecie, ktora poznales, tez ma potrzeby i ciezko bedzie jakiejkolwiek byc z chlopem, ktory ma ten problem. Ws;polczuje, idz do speca i porozmawiaj na temat, prywatnie nie do jakiegos komunisty co go nic nie obchodzi Twoje zycie. Powodzenia zycze.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
miczelx ZASŁUŻONY
Ekspert
Szacuny 906 Napisanych postów 35146 Wiek 84 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 814700
Ciekaw jestem czy z czasem ten problem z dopamina zniknie i wszystko wroci do normy, zakladajac ze tak sie stanie moznaby przez ten czas polecicec na testosteronie,
Bedzie ciezko znalesc dobrego lekarza, wiekszosc bedzie zalecala oczekiwanie na poprawe,
HTZ to w zasadzie prosta sprawa, ale jak kiedys zechcesz odstawic to moze byc ciezko

Probowales cos z metod naturalnych, jakies boostery testosteronu ?
robiles inne badania poza testosteronem ? estradiol, prolaktyna ?

BO LEPIEJ BYSMY STOJAC UMIERALI NIZ MAMY KLECZAC NA KOLANACH ZYC!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 841 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 47621
definitive
Czy możliwym jest, aby jakiś seksuolog, po zapoznaniu się z moją sytuacją zgodził się poprowadzić mnie przez taką terapię?



Pewnie, że tak. Pytanie tylko który? pierwszy, dziesiąty, czy dwunasty. Tylko, że zrobisz sobie krzywdę. HCG nie daje Ci najmniejszej gwarancji, że utrzymasz płodność i powinieneś poważnie myśleć, że wcześniej, czy później nie będziesz mógł mieć dzieci.

W dodatku, czy nie widzisz w tym braku logiki? Chcesz zrobić coś co już masz, bo HTZ nie polega na braniu takich ilości testosteronu, żeby był 2-3 krotnie ponad normę.

Z całą pewnością mogę Ci powiedzieć, że hipoteza z dopaminą jest zła i nie ma najmniejszego sensu. Czytając całą Twoją wypowiedź nie wydaje mi się, że masz PSSD, choć tutaj się nie będę upierał. Mi to bardziej wygląda na problem natury psychicznej, tylko nie wiem, czy bardziej w stronę psychiatry, czy psychologa.

Właściwie to na czym polegają Twoje problemy? Bo mam wrażenie, że ten penis mniej lub bardziej jednak działa? Ile lat ma Twoja kobieta? i Jak wyżej, jak wyszły badania prolaktyny i estradiolu?



Zmieniony przez - slac w dniu 2013-02-05 11:37:45
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 76 Napisanych postów 1720 Wiek 45 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 22401
Nieraz w swoich wypowiedziach podkreslałem , ze podstawa dyskusji i otrzymania rady jest szczerosc i dokładnosc w relacjonowaniu . Nie moge zacytowac klasyka i powiedziec ; Wzruszyła mnie twoja historia" raczej cisnie mi sie na usta slogan : To nie tak jak myslisz kotku. Pozstaram sie to wyjasnic w jak najprostszy sposób.Aby nie pogmatwac sie w tym wszystkim zrobie to za pomoca punktów aby nie pouciekały mi pewne przemyslenia i aby nie wyszedł z tego bajzel.
Otóz:
1 cytat Twojej wypowiedzi w innym temacie: "" Halo zapodałem razem z trenem i oxy przy pierwszej kuracji, o mecie już nie wspominając. Byłem młody i głupi, nawet o nolvie nie pomyślałem dlatego małe gino mi wy***ało"" halo to halotestin- mój kom.
2 cytat ''Mam zamiar zapodać trenbolon. Słyszałem, że nie powoduje ginekomastii estrogenowej, ale za to powoduje progesteronową. Niedawno ledwo co wyleczyłem gino i nie chciałbym żeby wróciło, a bez koksu nie wyrobię.
3cytat "Ja biegam co 2 dni po 5 km na koksie(anavar,winstrol)
4 cytat" Po pierwszej setce metki poszło mi 12 kg masy. A tłuszczem prawie wcale sie nie zalałem'' mój komentarz
5cytat "Najgorzy skutek uboczny po omie to gino. Ja sam mam gino właśnie po tym gównie
6cytat"" Moi obaj dziadkowie mają problemy z prostatą, a do momentu mojej pierwszej kuracji na omie, ja też odczówam dolegliwości"" mój komentarz - zacznij od tego PSA i badanie urologiczne.
7---"Dzisiaj trzeci dzien szamie Turinabol apx 30mg ED(waze 90kg) i pol tabsa nolvy na wszelki wypadek(mam tendencje do gino). Dzisiaj rano poczulem, ze zaczyna mnie blokowac,
8 wczoraj kupiłem Andractim...Wpadlem poprostu na lipny koks i gino wyskoczylo ---brałes tren z metka a wiec koks był nie lipny ale ok
9---Witam, czuję się świetnie. 2 tygodnie temu skończyłem jeść 75 tabs. metki razak 10 mg, wypust 01.04.2010 (opinie mówią, że jest tam ok. 5 mg i chyba rzeczywiście) i do tamtej pory zdążyłem podjeść ok. 35 tabs. tury (łykam sobie na podniesienie wolnego teścia) i lekko enan 250 mg week
10--Siema. Rok temu zapodałem halo. Masy po tym wcale nie ma. Siły jeśli coś pójdzie to zaraz spadnie, a skutki uboczne wy***ane. Jednym słowem syff.

Teraz krótkie pytanko.Czy powiedziałes lekarzom o swoich przygodach z SAA? Mógłbym jeszcze znalezc kilka perełek ale po co? To co wypisałeś świadczy o Tobie.Napisz kolego czego NIE BRAŁES i nie zwalaj na leki .Dawka twoja fluoksetyny a raczej MIKRODAWKA nie spowodowała tych problemów. W przypadku stosowania 80mg/d przez kilka lat moglibysmy dyskutować.Odnosnie zaburzeń Post SSRI Sexual Dysfuncjon poczytaj raporty opublikowane w Journal of Sexual Medicine.
Co tu duzo trukac. Albo jestes hipochondrykiem. albo masz chora prostate co zreszta wspominasz, albo zyebałes zdrowie przez durackie podejscie do koksu
Jeśli mnie znienawidziłes -kup lalke napisz na niej HERMANN i nakłuwaj ja.Nie staraj mi sie odpowiadac w tonie agresywnym bo ja tez huyów umie nawrzucać.Uwaga ta dotyczy niegrzecznych wypowiedzi w twoich postach kiedy to kazałeś Gregorowi czepiac sie tramwaju, Miczowi co,s tam pojechałes a i chyba Flex oberwał.Moge bsie mylic bo temat sta sie dla mnie nudny. I tak na marginesie: d**** przepisa ci fluoksetyne na ogryzanie paznokci .Mogłes kupic zwykły aloes smarowac paluchy i w try miga bys sie odzwyczaił.Jak na przyszłosc bedziesz chorował na depresje popros psychiatre o TRIITTICO CR. Zapewniam cie ze nie bedziesz miał problemów natomiast z kolei czesto sie słyszy o dosyc przedłuzajacym sie wzwodzie po tym leku.
TYLE
Albo przemysl i podejdz jak mężczyzna do sprawy, albo dymaj po te lalke i flamaster do podpisania jej.Igła może byc 8

Moge ci jedynie zagwarantowac , zę w tym temacie juz siejuż nie odezwe.
ZDROWIA zycze i rozsadku.

Zmieniony przez - Hermann1 w dniu 2013-02-05 13:30:10

Zmieniony przez - Hermann1 w dniu 2013-02-05 13:32:17
2

Idąc ciemną doliną zła się nie ulęknę, gdyż to ja jestem ten najgorszy

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
miczelx ZASŁUŻONY
Ekspert
Szacuny 906 Napisanych postów 35146 Wiek 84 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 814700
krotka pilka

BO LEPIEJ BYSMY STOJAC UMIERALI NIZ MAMY KLECZAC NA KOLANACH ZYC!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11145 Napisanych postów 51525 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
ja brałem na początku paroksetynę 20 mg bardzo silny ssri, straciłem chęć do sexu całkiem i wystąpił problem z wytryskiem po jakimś tam okresie wszytko wróciło do normy jak schodziłem z paradoksyny to problem powrócił bo zmieniłem lek na setlafot i leki na uspokojenie i problem znowu był ale teraz wszytko wróciło do normy,jak z tego leku schodziłeś ?,od razu go rzuciłeś czy stopniowo ?, z mojej strony to dam ci radę lepiej obgryzaj te paznokcie niż masz jeść psychotropy taka moja rada
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 655 Napisanych postów 11875 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 88271
Herman for moderator !
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 146 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 3033
mm1986: Herman dla moderatora? Na pewno pójdę do specjalisty, jeżeli taki już istnieje. SSRI powinny być przepisywane pedofilom do chemicznej kastracji. Dzięki za wsparcie :)

Hermann1:
Na pewno nie będę robił lalki voodoo, żeby ją nakłuwać, tylko dlatego, że wypowiedziałeś się w bardzo arogancki sposób, przejawiając jedynie kompletny brak obeznania i ignorancję wobec prawdziwego problemu.
Nie mam pojęcia po co wyszukiwałeś moje wypowiedzi z przed ok. 4-5 lat o tym, że brałem tren i metkę, skoro to nie ma nic do rzeczy. Tren i halo PRÓBOWAŁEM raz w najniższych dawkach, metki zjadłem 200, tury 100 i trochę soku, ale jego większość, gdy już wystąpił problem. Nigdy żaden koks nie miał długoterminowo negatywnego wpływu na moje życie seksualne. Zawsze kompleksowo się odblokowywałem, robiłem przy tym badania, żeby wiedzieć czy wszystko poszło ok i potem czułem się całkowicie normalnie, libido było bardzo dobre. Problemów z prostatą nie mam od ok. 3 lat. Poza tym nie wiem czy doczytałeś, ale prawdziwy problem wystąpił ok. 13 miesięcy temu bezpośrednio po odstawieniu leku, a to raczej nie jest 4 lata. Wiem, że próbowałeś sobie zrobić ze mnie bekę, ale nie udało Ci się.
"MIKRODAWKA" fluoksetyny - 20 mg to najczęstsza standardowa dawka i nie słyszałem, żeby ktoś brał 80 mg.
Nie masz pojęcia co piszesz. Każesz czytać mi raporty których sam nie czytałeś, bo inaczej wiedziałbyś, że PSSD po fluoksetynie trudno jest nie dostać. Siedzę w temacie ponad rok i wiedz, że czytałem te raporty i wiele innych, także nie wciśniesz mi ciemnoty. Mówisz, że PSSD występuje dopiero po kilku latach? Masz tu faceta w Twoim wieku, który brał krócej fluoksetynę ode mnie, a skończył gorzej:
http://commed.pl/zaburzenia-erekcji-po-ssri-interpretacja-wynikow-vt60447.html
tu masz dziesiątki innych osób. Też takie które brały kilka tygodni i dostały PSSD:
http://www.nerwica.com/zespo-pssd-gro-ne-skutki-przyjmowania-lekow-psychotropowy-t38047.html
Mógłbym tak dalej , "ale po co? To co wypisałeś świadczy o Tobie."
Myślisz, że napiszesz trochę głupot i nikt nie będzie miał świadomości tego?
Tak lubisz artykuły? Masz tu kilka. Tylko przeczytaj koniecznie:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18173768
http://www.mediafire.com/?418mevgy4gzo9eo
http://www.mediafire.com/?llbqps2wuamfdmq
http://www.mediafire.com/?ja7uun3cr7mmgu7

suple91: z fluoksetyny schodziłem powoli, ale nawet nie jest to konieczne w jej przypadku, bo jej metabolity mają bardzo długi okres półtrwania.

slac: Piszesz jak typowy polski psychiatra. Wiedz, że jeżeli mam PSSD to nie potrzebuję psychologa czy psychiatry. Przynajmniej na razie, bo coraz bardziej przygnębia mnie ten problem. Psychicznie jestem całkowicie zdrowy i nie mam depresji, ani lęków. Mój problem polega na PSSD - nie będę podawał Ci szczegółów moich doznań seksualnych, bo dziwnie by to wyglądało.

miczelx: tak, próbowałem DAA, tribulusa, catuabę - w połączeniu również i żadnych efektów.
Estradiol mam 30, a prolaktynę 8 i 9 w dwóch badaniach. Nie pamiętam dokładnie norm, ale wiem, że to wyniki bliżej dolnej granicy.
Dzięki za odpowiedzi

Zmieniony przez - definitive w dniu 2013-02-05 18:07:17

siła

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 751 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 5743
tak, fluoksetyna może spowodowac pssd, a jak silna maja moc dzialania te leki zalezy duzo od czlowieka, sam to przechodze i wiem o czym piszesz. Z bupropionem mozesz nadal poprubowac ale w dawkach nie mniejszych niz 300mg, o tym tygodniu co pisaleś to dlatego ze najpierw bupropion wywala dopamine, a po ok. tygodniu zostaje ona przytloczona przez noradrenaline. Sprubój buspiron, pomaga, ziółka tez pomagaja ale nie wszystkie

Zmieniony przez - Hackney w dniu 2013-02-05 23:35:15
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 187 Wiek 40 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 3299
SAA zawsze zabużają gospodarkę hormonalną, u jednych słabiej u drugićh mocniej i choć nie jest to odczuwalne od razu to z czasem mogą problemy wyłazić. Pomyślałeś o tym że jak byś nie brał saa to ten lek by ci tak bardzo nie zaszkodził?? Twoje hormony były pewnie tak osłabione przez saa że całkowicie się poddały pod przyjmowanym lekiem.......tak to widzę.
1

Dziś jestem większy niż wczoraj ale mniejszy niż jutro.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

problem w podjęciu decyzji

Następny temat

Dość nietypowe pytanie :)

Wiecej