Znowu szumy w uszach

Witam. Pisałem tu kiedyś o moim problemie i napisze jeszcze raz bo troszke się zmieniło. A mianowicie od około 4 miesięcy mam szumy w okolicach uszu/skroni. Są to szumy coś jak się wyłączy w TV głos to wtedy taki pisk słychać. Byłem wiele razy u laryngologa na badaniach powiedział ze to na pewno nie wina uszu. Miałem zawsze troszke wysokie cisnienie (około 140/80-90) jednak lekarka powiedziała ze to za mało na takie szumy. Nawet w ciągu tych 4 miechów na sekunde nie przestało mi szumieć w dzien w nocy ciągle to mam, ciężko mi spać ciągle mi się coś śni każdej nocy mam jakieś sny nie wiem od czego to jest, nikt nie wie

mój brat miał podobne dolegliwości, jednak u niego rozpoczeło sie to po tym, jak stal na dyskotece przy glosniku. chodzil po roznych laryngologach i niestety zaden nie potrafil mu pomoc ale diagnoza byla taka ze to z pewnoscia bylo naruszenie sluchu. to bylo juz pare lat temu i dzis moj brat juz nie narzeka, ale nie wiem czy mu to ustapilo, czy po prostu sie do tego przyzwyczail. przepraszam, ze cie zbytnio nie pocieszylam...

Dzięki za odpowiedz Karolinko. Otóż mam podobne, zawsze lubiłem słuchac muzyki na słuchawkach. I zaczęły się te szumy gdy około 3 miesiące słuchałem bardzo ale naprawde bardzo głośno muzy w słuchawkach. I sądziłem ze cos rozwaliłem w uszach ale laryngolog nic nie powiedział... Spytaj brata czy mu przeszło jak nie słuchał głośno muzy czy się przyzwyczaił bo ja miałem takie dni ze potrafiłem 6 godzin na słuchawkach muzy słuchac dziennie.

Dzięki za odpowiedz Karolinko. Otóż mam podobne, zawsze lubiłem słuchac muzyki na słuchawkach. I zaczęły się te szumy gdy około 3 miesiące słuchałem bardzo ale naprawde bardzo głośno muzy w słuchawkach. I sądziłem ze cos rozwaliłem w uszach ale laryngolog nic nie powiedział... Spytaj brata czy mu przeszło jak nie słuchał głośno muzy czy się przyzwyczaił bo ja miałem takie dni ze potrafiłem 6 godzin na słuchawkach muzy słuchac dziennie.

mówi, ze on sam juz do konca nie wie, że troche mu na pewno przeszlo w stosunku do tego co bylo na poczatku, ale ze to jest tak, ze on zrezygnowal toalnie ze sluchania muzyki na sluchawkach i raczej w ogole juz glosno nie sluchal, bo bardoz sie tym przejal i caly czas ma uszy wrazliwe. mowi ze sa takie dni, kiedy jeszcze slyszy taki delikatny pisk jak jest np cicza w nocy w domu, ale ze to juz nie jest tak nasilone jak kiedys.