dziwna sytuacja

Witam mam dosc dziwna sytuacje okolo roku czasu chodzilem z duzymi paskudnymi syfami na plecach i na twarzy jadlem te rozne tetracykliny czy jak to sie zwie i nic tylko troche masc differin mi pomagala na twarz ale i tak bylo zle , ale do sedna w koncu w pazdzierniku tego roku zachorawalem na oslabienie kaszel katar itd bylem wtedy w niemczech w pracy mialem przy sobie tylko duomox antybiotyk na grype itp zaczolem to szamac okolo 2 tyg po 2 tab 2gramy dziennie leczyc zaczelo ale tez ku mojemu zdziwieniu zaczely mi w bardzo szybkim tempie znikac syfy po 2 tyg zostaly tylko zaczerwienienia i blizny w koncu od roku wygladalem jak czlowiek nie moglem w to uwierzyc duomox 5zl na recepte a te antybiotyki od dermy co jadlem po 50zl za paczke i jeszcze gorzej bylo . niestety po okolo miesiacu problem lekko zaczol powracac znow zjadlem duomox tym razem po j tab narazie pomoglo ale wiem ze wroci i co dalej robic takie zarcie antybiotyku jest nie zdrowe i wkoncu sie przyzwyczaje ? i dlaczego to mi pomaga skoroo to nawet nie jest na syfy . prosze o porady i pozdrawiam