Cześć.
Mam problem ze stawem biodrowym - boli. I jest to ból niezależny od konkretnych ruchów. Boli mnie dokładnie w okolicach stawu - tzn tam gdzie kość udowa łączy się z biodrem :)
Zaczęło się w zeszły wtorek, po dwóch dniach biegania po 5 km + bardzo intensywne ćwiczenia w domu. Nie miałam wcześniej żadnych problemów ze stawami, ćwiczę 4-6 razy w tygodniu od kilku miesięcy, nie stosuję obciążeń - wyłącznie obciążenie własnego ciała. Od 2 tygodni zaczęłam DODATKOWO biegać - więc czasem było tak, że po biegu 5 km wracałam do domu z siłowni i dalej kontynuowałam moje ćwiczenia. Zawsze się bardzo dokładnie rozciągam.
Ból jest dziwny - we wtorek zaczął się nasilać i wieczorem bolało już tak, że czułam się naprawde niekomfortowo chodząc. Kolejnego dnia przestało boleć, więc ja głupia zrobiłam sobie trening (bez biegania), także kolejnego dnia znowu bolało. Od czwartku nie ćwiczę w ogóle, ale staw zaczyna boleć bo dłuższym chodzeniu.
Myślicie, że to tylko przeciążenie? Nie przypominam sobie żadnego nagłego bólu w trakcie ćwiczeń, ani niczego niezwykłego w moich treningach ostatnimi czasy... Oprócz tego dodatkowego biegania.
Jakieś pomysły?
Mam problem ze stawem biodrowym - boli. I jest to ból niezależny od konkretnych ruchów. Boli mnie dokładnie w okolicach stawu - tzn tam gdzie kość udowa łączy się z biodrem :)
Zaczęło się w zeszły wtorek, po dwóch dniach biegania po 5 km + bardzo intensywne ćwiczenia w domu. Nie miałam wcześniej żadnych problemów ze stawami, ćwiczę 4-6 razy w tygodniu od kilku miesięcy, nie stosuję obciążeń - wyłącznie obciążenie własnego ciała. Od 2 tygodni zaczęłam DODATKOWO biegać - więc czasem było tak, że po biegu 5 km wracałam do domu z siłowni i dalej kontynuowałam moje ćwiczenia. Zawsze się bardzo dokładnie rozciągam.
Ból jest dziwny - we wtorek zaczął się nasilać i wieczorem bolało już tak, że czułam się naprawde niekomfortowo chodząc. Kolejnego dnia przestało boleć, więc ja głupia zrobiłam sobie trening (bez biegania), także kolejnego dnia znowu bolało. Od czwartku nie ćwiczę w ogóle, ale staw zaczyna boleć bo dłuższym chodzeniu.
Myślicie, że to tylko przeciążenie? Nie przypominam sobie żadnego nagłego bólu w trakcie ćwiczeń, ani niczego niezwykłego w moich treningach ostatnimi czasy... Oprócz tego dodatkowego biegania.
Jakieś pomysły?
2