lekki acz irytujacy bol w kolanie

jak w temacie. nie pamietam od kiedy na niego cierpie, ale raz troszke boli, raz nie. mam wrazenie jakby mi cos 'bulgotalo' w rzepce. przy przysiadach raczej nie boli, czesciej po nich. ale bol nie jest stały, najczesciej objawia sie podczas chodzenia.
wiem ze nikt tutaj tego nie zdiagnozuje, ale co powinienem robic dalej? wiem, ze pojscie do lekarza skonczy sie dla mnie zle i tylko mnie wkurzy mowiac 'niech przestanie pan cwiczyc'. w jaki najlepszy sposob mam poprowadzic moje kolano do zdiagnozowania/wyleczenia?

Proponuje zrobić usg, rezonans, cokolwiek żeby dowiedzieć się co jest nie tak.